Polska poezja

Wiersze po polsku



Confiteor

Bosi na ulicach świata

Nadzy na ulicach świata

Głodni na ulicach świata

Moja wina

Moja wina

Moja bardzo

wielka wina!

Zgroza i nie widać końca zgrozy

Zbrodnia i nie widać końca zbrodni

Wojna i nie widać końca wojny

Moja wina

Moja wina

Moja bardzo

wielka wina!

Zagubieni w dżungli miasta

– moja wina

Obojętność objęć straszna

– moja wina

Bez miłości bez czułości

– moja wina

Bez sumienia i bez drżenia

– moja wina

Bez pardonu wśród betonu

– moja wina

Na kamieniu rośnie kamień

– moja wina

Manna manna narkomanna

– moja wina

Dokąd idziesz po omacku

– moja wina

I nie słychać końca płaczu

– moja wina

Jedni cicho upadają

– moja wina

Drudzy ręce umywają

– moja wina

Coraz więcej wkoło ludzi

– moja wina

O człowieka coraz trudniej

Moja wina

Moja wina

Moja bardzo

wielka wina!


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Confiteor - Edward Stachura