Z listu (II)
I jak tu popełnić samobójstwo droga pani Kiedy sie już dawno nie żyje. Bo jak można żyć w takim krochmalu naszych czasów. Ani ręki z tego wyciągnąć by nacisnąć spust pistoletu Ani się w tym utopić. A jak się patrzy na to wszystko Droga Pani To czarno czarno czarno Jakby strajk wdów Hania moja wyszła za mąż. Będzie miała dziecko. Cieszymy się wszyscy.