Polska poezja

Wiersze po polsku



PIEŚŃ

Wieczorze seledynowy łuku pachnący

o wieczorze jaskółek

turkusy chryzolity rubiny beryle

wśród wizyj dawno już czułem

ślubny śpiew nocy

zamknięty w wielkie motyle

o

pachnący wieczorze podaj dłoń

sypie się zmięte powietrze popiołem

do kin przez zapasowe drzwi wbiegają konie

i włosy równo ucięte nad czołem

a ot i różowy dom

i deszcz drobny idzie między buki

seledynowym łukiem

skręcają się jak muskuł elipsy ciemności półzmroku

wąska jest brama

w chłodnej kośbie zapachów

schody i rząd świeczników wiodą cię na zachód

czy ty czy inny w sennych gwiazd otoku

ucz się seledynowymi okrętami kłamać

o wieczorze

o

sierpniowe święto

do kolan dziewczętom

sięgające grą jak morze

jak morze


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,00 out of 5)

Wiersz PIEŚŃ - Józef Czechowicz