Polska poezja

Wiersze po polsku



Nad polem pustem

Nad polem pustem, szerokiem, głuchem
ćma ptaków czarną zawisła chmurą,
krążą jak liście gnane podmuchem
wiecznego wiru, kracząc ponuro.
Pośród czarnego ptaków odmętu,
w skłębionych skrzydeł ruchomej fali,
lśni jeszcze słońce. Tak od okrętu,
co się w czas burzy morskiej zapali,
ponad bałwanów chmurą spiętrzoną
błyskają ognie krwawe czerwono.
Zniknęło słońce… Czyż tej powodzi
ptaków nad polem pustynnym owym
nigdy już, nigdy nie będzie końca?
Wiecznież to pole będzie jałowym
i nic się na nim nigdy nie zrodzi
oprócz bezdennych tęsknot do słońca?…


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Nad polem pustem - Kazimierz Przerwa-Tetmajer