Polska poezja

Wiersze po polsku



Słońce

Za długo milczę
Pewnie chcesz
Usłyszeć coś ode mnie
Właściwie wszystko jedno co
Byle słuchało się przyjemnie
Po co wspominać
Padał deszcz
A ty wybiegłaś ku mnie
Po co powtarzać
Sama to wiesz
A ja rozumiem
Nie będę pytał cię o zdrowie
Ani czy drażni cię
Ta plucha
Bo to, co właśnie teraz powiem
To bardzo ważne
Słuchaj:

Małe jasne – to jest piwo
Duże jasne – to jest słońce
Mała czarna – to jest kawa
Duża. czarna – to jest noc
Noc odchodzi, słońce wschodzi
Chyba nam go nie ubyło
Mała miłość – to nic nie jest
Duża miłość – to jest miłość

Łatwo się zgubić
Wielki świat
I tyle rzeczy na nim
I nie jest wszystko jedno co
Mówią do siebie zakochani
Co jest coś warte, a
Co kłamie
Bez tego miłość
Bywa krucha
Więc proszę, naucz się na pamięć
To takie proste
Słuchaj:
Małe jasne – to jest piwo…
Duże jasne – to jest słońce
Mała czarna – to jest kawa
Duża czarna – to jest noc
Noc odchodzi, słońce wschodzi
Chyba nam go nie ubyło
Mała miłość – to nic nie jest
Duża miłość – to jest miłość


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Słońce - Jonasz Kofta