Polska poezja

Wiersze po polsku



Słońce bezsennych

Słońce bezsennych! nieba wieczornego oko!
Którego łzawy promień drżąc świeci wysoko
I ukazuje ciemność – lecz jej nie rozproszy,
Jak podobneś do znikłej, wspomnianej rozkoszy,
Właśnie tak przeszłość, światło dni dawnych jaśnieje,
Świeci ona, lecz promień wystygły nie grzeje;
Nie śpi i Smutek i patrzy na jej blask pogodny,
Widny, lecz z dala – jasny – lecz och! jakże chłodny!

Przekład: Aleksander ChodŸko


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Słońce bezsennych - Byron George Gordon