Już nie pamiętam
Już nie pamiętam, jak las szumi śniegiem,
Jak słońce złotem w ciszę lasu pryska,
Kiedy płaszczyzna obłąkana biegiem
Ucieka pędem szalona i śliska.
Już nie pamiętam gór ogromnych wiecznią
I nocy gęstej, gwiazdami nabitej,
I pól płaszczyzny bezmiernej konaniem,
Śniegiem zmierzchnącej i puchem skro-litej.
Już nie Pamiętam, jak słońce w śnieg prószy
I w biele sypie ciszę pyłem złota.
Dzwonki polami biegną i szeleszczą,
Cisza osiada śniegu mgłą na płotach.
Już nie pamiętam! miasto zaczajone
Zza murów mgłą mi dusi jaźń zamarłą
I krwią już niebo mdłych, przegniłym dymów
Nocą wyszło w ulice
I dławi mi gardło…