Polska poezja

Wiersze po polsku



Mgła jedwabna

Ten czas, kiedy jedwabna mgła okrywa śniegowe pola,
takich chwil się nie zapomina.
Kiedy płakałem ze szczęścia, bo cię spotkałem,
kiedy traciłem zmysły z tęsknoty za tobą.

Ten czas, kiedy jedwabna mgła okrywa śniegowe pola,
w samotności żyć nie potrafię.
Ta chwila, gdy na gałęzi wilgotnej od śniegu
młoda dziewczyna zawiązuje pętlę.

Ten czas, kiedy jedwabna mgła okrywa śniegowe pola,
chwila, kiedy skowronek wzbija się do lotu:
pole, morze, niebo,
upajam się – choć nie potrafię tego wyrazić słowami.

Ten czas, kiedy jedwabna mgła okrywa śniegowe pola,
takich chwil się nie zapomina,
kiedy nadeszła moja pierwsza miłość,
kiedy odeszła moja wieczna ukochana.

Tłum. Eun Sung Choi, Bogusz Beata

Ze zbioru,,Mgła Jedwabna. Wybór poezji koreańskiej XX wieku.”


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,00 out of 5)

Wiersz Mgła jedwabna - Kim Soweol