Dzieciństwo
Poezja starych studni, zepsutych zegarów, Strychu i niemych skrzypiec pękniętych bez grajka, Zżółkła księga, gdzie uschła niezapominajka Drzemie były dzieciństwu […]
Poezja starych studni, zepsutych zegarów, Strychu i niemych skrzypiec pękniętych bez grajka, Zżółkła księga, gdzie uschła niezapominajka Drzemie były dzieciństwu […]
Patrzyli z oczu ogromną dziwotą Pasterze, owiec porzuciwszy straże, O, trzej królowie, gdyście Panu w darze Przynieśli mirrę, kadzidło i […]
Wróbel Kochany wróblu mój, obywatelu Czterech pór roku i świata całego, Bywalcze wszystkich dróg, co wzdłuż pól biegą, I wszech […]
Kiedyś po długich latach ujrzymy się znowu. Łódź moja będzie w przystań wracała z połowu Pereł, po które rozkaz twój […]
Dzięki za tę godzinę, gdyś, mych ócz tęsknicą Uproszona, tańczyła dla mnie, tanecznico, Rozwiewając w krąg barwne swe szaty i […]
Tu leżę. Życia wyrok padł na mnie wygnańczy. Zmarłam młoda. Woń ciepła róż i pomarańczy, Wśród zadumy cmentarnych cisz osładzająca […]
Wyższy nad strzechy chałup, wśród sadów i muraw. Drewniany strażnik studni, skąd człek i chudoba Piją, na jednej nodze stoi […]
W męczarni twórczej, w bólu natężonej mocy Trawiony dzikim ogniem, z obłąkanym czołem, W jeden kolos zlać chciałem nadludzkim mozołem […]
Czym zbłądził między swojej świątyni kolumny. Których czołom czas stary odebrał trud dumny Dźwigania nade mną pował pod niebo Hellady? […]
Mińmy tę ścieżkę. Tuśmy ongi się spotkali Wśród świeżej lip zieleni. Wspomnienie li zostało z tych dni znikłych w dali: […]
Pochwalona wieś dobra, wóz, konie i grabie, Gumna, cepy i kosy ostrzone u bruska, Wszystkie narzędzia, których chwałą zbiór i […]
Żonie Będziemy mieszkać w swoim domu, Będziemy stąpać po swych własnych schodach. Nikt o tym nie mówił nikomu, Lecz wiatr […]
LEOPOLD STAFF – BOGOWIE ZMARLI Moc zbudziła w nim butę i dumny gniew wraży, Iż nie ścierpiał nad sobą dłoni […]
Autorowi Melodii mgieł K. Tetmajerowi Porzućmy groty głuche, gdzie dzień nas zepchnął złoty, Na świat biegnijmy, chyże na ziemię zwróćmy […]
I drzewa mają swą wigilię… W najkrótszy dzień Bożego roku, Gdy błękitnieje śnieg o zmroku: W okiściach, jak olbrzymie lilie, […]