Polska poezja

Wiersze po polsku



Piotrowi Skrzyneckiemu I

Odszedł wąską uliczką do nieba

Cicho jak sen

Na palcach

Zapomniał zabrać

Swojego głosu

Fiołków z butonierki

Z karku siwych włosów

Odszedł dzwoniąc

Złotym dzwoneczkiem

W pamięci.

I tylko czasem

Spadnie z nieba

Jego piórko

Z kapelusza.


«