Frojdy
Ostatecznie się okazało nienajgorsze.
Dziurawe, ale nienajgorsze.
Poprzez dziury wygląda oko opatrzności,
ono wygląda jak oko rosołu.
Życie.
– Idę do domu – przejęzyczył się –
i wszedł do wanny.
Ostatecznie się okazało nienajgorsze.
Dziurawe, ale nienajgorsze.
Poprzez dziury wygląda oko opatrzności,
ono wygląda jak oko rosołu.
Życie.
– Idę do domu – przejęzyczył się –
i wszedł do wanny.