Polska poezja

Wiersze po polsku



Tygrysia piosenka

Napotkany rok po wojsku były kapral zaprosił mnie na wódkę.

Powiedziałem nienie obywatelu kapralu,

dla mnie obywatel kapral pozostanie na zawsze obywatelem kapralem,

z kapralami nie piję, pierdolę.

Napotkana była wielka miłość powiedziała:

wpadnij do nas na kawę.

Powiedziałem: nienie ukochana, jeżeli nawet wpadnę,

wpadnę tylko po to, by cię ze sobą zabrać.

Nie muszę wcale robić z tym, co mnie okrada, ale to robię, przerzucam
ten gnój.

To jeszcze chwilę potrwa, a kiedy się skończy, to nie podam mu ręki i
wyjadę stąd,

choć to nie jest złe miejsce.

Miłosierdzie należy do was…


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Tygrysia piosenka - Marcin Świetlicki