Tomasz

Jezusa poznałem stojąc w kolejce po chleb. nie miał

Smaku i od razu przykleił się do podniebienia. gość

Z czarnymi skrzydłami wylewał w tym czasie słowa

Za kołnierz. nie wolno gryźć – wwierciły

Się w ucho. wydłubałem palcem resztki i wytarłem

W pierwszy, biały garnitur. pater noster.

Drugi raz jezus ukazał się na koszulce koloru

Zgniłej pomarańczy. joszua is mi king. odwróciłem

Kroki. przemyłem zęby. nie jestem zwolennikiem

Monarchii. czerwony jestem do piekła.

Wczoraj dla odmiany usłyszałem. krzyczał

Z jej gardła podczas orgazmu. nie uwierzyłem

Czy można wierzyć kobiecie.

Anathema62 maj 2008 (z cyklu Jasnoocy)

(1 votes, average: 5,00 out of 5)

Podobne wiersze:

Emir Rzewuski Hiacynty wystrzeliły nad grobem Jezusa: Maria z Magdali! Nepenthesy czarne nad grobem Jezusa: Mahomet-Ali! Róże się krwawią nad grobem Jezusa: […]...
Chryste, bądź dla nas jak Tomasz niewierny Chryste, bądź dla nas jak Tomasz niewierny Taki ciekawy i niemiłosierny Dotknij naszego boku, spróbuj go otworzyć I na krwi […]...
Dlaczego nie jestem malarzem Nie jestem malarzem, jestem poetą. Dlaczego? Może i wolałbym być Malarzem, ale nie jestem. Weźmy Na przykład Mike’a Goldberga: Zaczyna […]...
Po co jestem Po co jestem Po co jestem Żeby tralala codziennie Nie ma mnie Po co nie jestem Bo lubię lub żeby […]...
Kontuzja Powodzie koloru w plamce, matowej purpury. Reszta ciała jest zupełnie wyblakła, Koloru perły. W skalnej jamie Morze wciąga obsesyjnie, Uderzenie […]...
Przez piekło Modlę się do Jezusa w cierniach W przeziębionej kaplicy Do Jezusa z ludzką migreną Przy krzywej świecy Od Zmartwychwstałego odchodzą […]...
Portret z połowy XX wieku Ukryty za uśmiechem braterstwa, Pogardzający czytelnikami gazet, ofiarami politycznej / dialektyki, Wymawiający słowo demokracja ze zmrużeniem oka, Nienawidzący fizjologicznych uciech […]...
We mgłę go wyprawiłam We mgłę go wyprawiłam W deszcz co na rzęsach przysiadł A opowiadał pięknie O zakręcie rzeki I dom rysował paznokciem […]...
Metafory Jestem dziewięciosylabową zagadką, Słoniem, ociężałym domem, Melonem spacerującym na dwóch wiciach O owocu czerwony, kości słoniowa, piękne drzewa! Bochen ten […]...
On dla mnie nie był przechodniem On dla mnie nie był przechodniem, ja o nim wiedziałem niemało: jak przez głowę ściągało się spodnie i jak życie […]...
„Do Czytelnika” Głupota, kłamstwo, chciwość – porubstwo plugawe Zatruwa nam krew w żyłach, w mózgach się rozplenia, A my się lubujemy w […]...
Niebo i piekło Dusza moja zatroskana do mnie rzekła: „Obiecałeś mi pośmiertnie ciszę nieba, A ja czuję, że dostanę się do piekła, Choć […]...
List Z cyklu: Wiersze o sztuce Siedzi, list lekko spoczął na jej ręce. Suknia i ramię są kobiece i młode. Oddech […]...
Znów wędrujemy Znów wędrujemy ciepłym krajem, malachitową łąką morza Ptaki powrotne umierają wśród pomarańczy na rozdrożach Na fioletowo-szarych łąkach niebo rozpina płynność […]...
Łamigłówka Dlaczego sójka uciekła i nie uciekła Dlaczego komar przylatuje z piekła Dlaczego wysoko księżyc niemowa A poniżej brzęczy teściowa Dlaczego […]...
Jestem za blisko Jestem za blisko, żeby mu się śnić. Nie fruwam nad nim, nie uciekam mu pod korzeniami drzew. Jestem za blisko. […]...
Przedmieście Ludzie w drelichach koloru ziemi wstają z rowu. Jest to miejsce pośrednie, martwy punkt, ni wieś, ni miasto. Dźwigi na […]...
Dźwięk A drozd dmuchnął piosenką na kości umarłych. Stojąc pod drzewem czuliśmy, jak czas zapada się coraz głębiej. Cmentarz i szkolne […]...
ROBIENIE Czynny Do odwołania. Całodzienny, nocny Do obrzydzenia. Otwarty Do ostatniego czytelnika. Samonakręcalny. Jeśli zastyga, To czyni to po to, Żeby […]...
Curatia Dionisia Kamień jest dobrze zachowany Napis (skażona łacina) Głosi że Curatia Dionisia żyła lat czterdzieści I własnym sumptem wystawiła ten skromny […]...
Wariacje na temat Williama Carlosa Williamsa 1 Zrąbałem siekierą domek, który budowałaś za swoje oszczędności, Żeby w nim zamieszkać od przyszłego lata. Przykro mi, ale było […]...
Dziś, jak i wczoraj, przemknął czas smutnie Dziś, jak i wczoraj, przemknął czas smutnie, Jałowo, niby pusty wiatr jesienny, Co wonny ogród obdziera okrutnie. A stan goryczy […]...
Dokąd to jeszcze Dokąd to jeszcze? Ten cień stoi we mnie Jak obraz wieczny mego zatracenia, Rdzewieje tarcza i gorzknieje ziemia Pod zamyśleniem […]...
Wiersz Nie, nie musi to być, żebym wiersz napisał, pierw musi wiersz we mnie żyć, żebym go wykołysał, żeby nad nim […]...
Czesław MIłosz – Gdziekolwiek Gdziekolwiek jestem, na jakimkolwiek miejscu Na ziemi, ukrywam przed ludźmi przekonanie, Że nie jestem stąd. Jakbym był posłany, żeby wchłonąć […]...
Brwi Dotknąłem Pękniętą wargą Jej ust I nic się nie stało Nie uderzyła mnie w twarz Jej oczy nie zmieniły koloru […]...
Męczeństwo Pana Naszego malowane przez Anonima z kręgu mistrzów nadreńskich Gęby mają szpetne, a ręce sprawne przywykłe do młota i gwoździa, żelaza i drzewa. Właśnie przybijają Jezusa Chrystusa Pana Naszego […]...
Anioł są takie chwile kiedy się odchodzi od Aniołów Stróżów nawet Cherubinów od tych co wysoko od tych co w pobliżu […]...
Szałas w Górach Skalistych I Siedzę na pniu z wypitą do połowy filiżanką herbaty, słońce już w dole po drugiej stronie gór – Nic […]...
Krzyż Ja jestem pozioma Ty jesteś pionowy Ty jesteś góra Ja jestem dolina Ja jestem Ziemia Ty jesteś Słońce Ja jestem […]...
Dalekie posunięcie Lesław Nowara Dalekie posunięcie W Zielonej Gęsi pełno, a ona akurat wybiera. Posuń się – mówi i stawia obok szklankę. […]...
Rzeczy główne Znieczuliła mnie codzienność Pustynia została po oczach Język się skurczył Jak skórka pomarańczy Moje rzeczy główne: Kawałek stołu dla jadła […]...
Symbole XV (Zaiste, bracie, dziwnie gdy mówią Proroki…) Zaiste, bracie, dziwnie gdy mówią Proroki: Nie wiedzieć, czy ich słowo żywi, czy zabija? Czasem w granatu kwiecie ukrywa się […]...
Krzyk Mody Umieramy coraz piękniej w kolekcji Gianiego Versace. Elegancja jest pisklęciem estetyki. Biegamy po kościołach mody wierząc że w pomarańczy będzie […]...
Stan poetycki Jakby zamiast oczu wprawiono odwróconą lunetę, świat oddala się i wszystko, ludzie, drzewa, ulice, maleje ale nic a nic nie […]...
Prawda o drzewach Drzewa nie mają świętej księgi Drzewa mają dość światła powietrza i deszczu Cienkich gałązek drżących ku niebu Niebo drzew jest […]...
Brwi Brwi Dotknąłem Pękniętą wargą Jej ust I nic się nie stało Nie uderzyła mnie w twarz Jej oczy nie zmieniły […]...
Proszę cię, otwórz okno i wpuść mnie do środka Kim jest ta postać w gieźle, co przychodzi nocą, O zgniłej brwi zielonej, o czerwonym oku, Które zza kraty okna, […]...
Po co żyjemy Życie jest diabła warte poza Szopenem, Mozartem; poza Słowackim i Mickiewiczem jest w ogóle niczem. Ja nie, żeby pisać Sonety, […]...
Najdalsza podróż życia październikowy lot na antypody miał być najdłuższą podróżą w styczniu poleciałem dalej na biegun polarny operacyjnego stołu gdzie skalpel chirurga […]...