Miłość
Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie. Patrzysz w okno i smutek masz w oku… Przecież mnie kochasz nad życie? Sam mówiłeś […]
Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie. Patrzysz w okno i smutek masz w oku… Przecież mnie kochasz nad życie? Sam mówiłeś […]
Kule z puchu wśród trawy błyskają jak świeczki, i ogród drży marzeniem od haszyszu chorem. Pocóź jechać do Turcji – […]
Gąsienica zwija się i klęczy na dzikim winem obrosłej poręczy. Przez twardym włosem zjeżone obręcze własnego ciała przepycha się, przemyca […]
Patrz! jedna z gwiazd leci jak głaz w przestwór głęboki i miękki… Złocisty kwiat w ciemności spadł z mojej otwartej […]
Jak ciche są te góry, gdy leżą pod śniegiem, zaszyte w biały całun kosówkowym ściegiem! Choć nieżywe na pozór, są […]
Przejmujące są mgły śródleśne, dymiące, tęskne. Jakby duchy wstawały z żywicznych głębin – ciała astralne drzew. Snują się, przędą pary […]
Dla nich ryby skrzelami pracują w szaflikku, mając na ustach ciszę i krwawiące rany. Dla nich kuchnia rozbrzmiewa od wrzasku […]
Tańczyli sny wachlarze brylantowe tęcze ktoś komuś szeptał w tańcu: tak – na śmierć i życie – wszedł steward rzekł […]
Pomijacie mnie wy, bladoocy, źli mężczyźni z parasolami… Lśni deszcz. Jak ciężko mi z wami! Tracę przez was na mocy. […]
Jaki jest motyl? Złoty, śnieżny czy lekkomyślny? Motyl? Bezdomny! Jaki jest wiatr? Wiosenny wartki, tęskny, burzliwy? Wiatr? Półprzytomny. A chwila […]
W dniach upału, w gorączkowym śnie, Na morskim brzegu, Jakże miło jest wspomnieć polski śnieg, Przetrzeć czoło myślą o śniegu. […]
Styczeń: Z wód Styksu wypływa, zmoczony, parskajšc zapomnieniem – Nowy Rok. Luty: Lód leży jeszcze nieprzerwany między nadziejš a zimnem […]
Wdzięczne oczy, złote lampy, blasku jedyny – palcie mi się, świećcie mi się długie godziny. Niechaj księżyc brocząc w srebrze […]
Tuwim, wielki indyjski wódz czerwono-czarny, w piórach drżących najcudniej, lśniących najogniściej, skrada się przez obłoki, wachlarze i liście, polując na […]
Ktoś ma dziś serce chore W tę zimną, nocną porę… Dyga spłoszona świece, Wicher dmucha do pieca… Jęczy, płacze w […]