Kłopoty z przesłaniem
Nie powołano mnie na urzšd
proroka
stróża bram kocioła
i nie dostałem nawet kluczy
od furtki państwa
więc nie wołam
nie napiętnuję
i nie gromię
sam ziemi mogę objšć tyle
ile obejmš moje dłonie
zobaczyć mogę tylko tyle
ile dostrzegš moje oczy
nie mam też wiary mięni sile
strój władcy albo płaszcz proroczy
nie czyniš wcale mnie dostojnym
nie jestem dusicielem wojny
a nawet swary przyobiednie
jak chleb na stole mam powszednie
choć czasem kamień mam pod głowš
i w zimnej rzece twarz obmyję
nie jestem lepszy daję słowo
od żadnej z istot która żyje
trwonię pienišdze czas i siły
nie troszczę się o swoje dzieci
bo dzieci nie mam
trudno z życia mojego jest przesłanie sklecić





Podobne wiersze:
- Kłopoty zakochanych Zakochani mówili – przecież nie do wiary czy to prawda może się nam zdaje czy tak łatwo się spotkać cierpiącym […]...
- Rozmowa z kamieniem Pukam do drzwi kamienia. – To ja, wpuść mnie. Chcę wejść do twego wnętrza, rozejrzeć się dokoła, nabrać ciebie jak […]...
- W tym cieniu jest tyle słońca W tym cieniu jest tyle słońca Że mogę całe oczy Zanurzyć w złotym bogactwie W tym deszczu Jest tyle pogody […]...
- Ze szkolnej ławy By oduczyć dzieci pokus picia, Pani w szkole rzekła: – kwiat trzeźwości krokus Stoi dzieci tu na stole. Jaki kolor […]...
- Kłopoty małego stwórcy 1 Szczenię pustych obszarów nie gotowego świata ścieram ręce do krwi pracując nad początkiem ziemię niepewną jak dmuchawiec pielgrzymią stopą […]...
- Wczesne popołudnie, kłopoty z zaśnięciem Zielone, z wolno wyłażącym żółtym, na ścianie cienie mają szare z czymś niebieskim, barwy szybsze niż nazwy, liście. Plama na […]...
- Wierna Jest taka miłość która nie umiera Choć zakochani od siebie odejdą Zostanie w listach wspomnieniach pamiątkach W miłych sprzeczkach – […]...
- Dobry sen Ładnie u ciebie Tyle książek Ty sam to wszystko czytasz? Jest to, co lubię „Mały książę” O! Jaka ładna płyta […]...
- Bukowina I W Bukowinie góry w niebie postrzępionym W Bukowinie rosną skrzydła świętym bukom Minął dzień wiatrem z hal rozdzwoniony I nie […]...
- Bezsenność Nie śpię, spać ci nie daję, palę papierosy; na stole: budzik, chleb, dwie żółte chryzantemy, listopadowy wiatr za szybami krzyczy […]...
- Kiedy mnie już nie będzie Siądź z tamtym mężczyzną twarzą w twarz, kiedy mnie już nie będzie. Spalcie w kominie moje buty i płaszcz, zróbcie […]...
- Kamień i mgła Oto czarna nocy chusta Prześwituje nowym dniem Rusza do tysięcy luster Świat przeglądać się Wrócił do swej łąki strumień Drzewa […]...
- Przytul się do mnie Przytul się do mnie Jesteśmy tacy delikatni Aż strach Oczy z niebem i łąką Chroni powieka z bibułki Nóż wchodzi […]...
- Ja się modlę, jak gdybym darł palcami ziemię Ja się modlę, jak gdybym darł palcami ziemię Ale jałowe, puste moje pole I chociaż mam, co chciałem, czuję opuszczenie […]...
- Pokój umeblowany W tym pokoju są trzy walizki łóżko nie moje szafa z pleśnią lustra kiedy otwieram drzwi sprzęty nieruchomieją ogarnia mnie […]...
- W pułapce W zimie po suficie wędrują Moje oczy wielkości latarni Mam cztery nogi jak mysz, ale Sam sobie piorę bieliznę – […]...
- Dokąd to jeszcze Dokąd to jeszcze? Ten cień stoi we mnie Jak obraz wieczny mego zatracenia, Rdzewieje tarcza i gorzknieje ziemia Pod zamyśleniem […]...
- Kto Proszę odpowiedz, co dla ciebie miłość znaczy. Wiem ciężko ją wyrazić słowami, lecz może zdołasz mi ją bez lęku okazać. […]...
- Z pamięci Wiem o Tobie tyle samo co ty o mnie, cały jestem we władzy pamięci… To moja cicha przewodniczka; mogę zamkniętymi […]...
- *** Jak meteoru w noc błyskanie Tak ja bez celu mijam. Choć serce ciężkie niby kamień, Lecz pod kamieniem żmija. Od […]...
- Spojrzenie Nic nie powróci. Oto czasy już zapomniane; tylko w lustrach zasiada się ciemność w moje własne odbicia – jakże zła […]...
- List do Mexico City VI (Itzpapalotl) Piszę do Ciebie codziennie – jak można pisać do umarłych lub samego siebie – na ścianie dłoń układa cienie w […]...
- Wszystko zmierza Wszystko zmierza do własnej mety Wyznaczoną losu koleją, Gdyby nie to, że jestem poetą, Byłby ze mnie kawał złodzieja. Chuderlawy, […]...
- Na białą kartę, co przede mną leży Na białą kartę, co przede mną leży, Miesięczna pełnia blaski swoje śnieży I drży, i lekkim cieniem się kołysze, I […]...
- Chleb i szabla Chleb przy szabli gdy leżał, oręż mu powiedział: „Szanowałbyś mnie bardziej, gdybyś o tym wiedział, Jak ja na to pracuję […]...
- Niepoprawność Niepoprawność Oto jest moje piękno niepoważne a kruche jest jak włosy i jak szkło układam swe przyrządy śpiewne na brzegu […]...
- Wyruszyła dusza w drogę Wyruszyła dusza w drogę… Dzwonią w dzwony. „Gdzie są teraz moje sady? Gdzie moje schrony? Zawołały wszystkie lasy, pełne motyli: […]...
- Myślałam że będę mówić Myślałam wreszcie będę mówić Tyle się we mnie słów zebrało Tyle słów dojrzałych i twardych jak ziarnka żyta cierpkich jak […]...
- Oczekiwanie jest naszą porą Oczekiwanie jest naszą porą A najlepiej czekać na ciebie Tyle wieczorów Zakwitło na roześmianym niebie Jesteśmy tacy sami Trzymamy się […]...
- Jeszcze wszystko może się zdarzyć Jeszcze wszystko może się zdarzyć Jeszcze przecież tutaj żyjemy Chociaż dziwne maski nosimy na twrzach Choć grozimy Niebu i Ziemi […]...
- Matce Matko moja! Cóż ja mogę powiedzieć?… Co ja myślę?… Złe żywioły przyszły mnie nawiedzić, jak burza na Wiśle. Zwątpienie? Rozpacz? […]...
- Dalekie posunięcie Lesław Nowara Dalekie posunięcie W Zielonej Gęsi pełno, a ona akurat wybiera. Posuń się – mówi i stawia obok szklankę. […]...
- Przewodnicy Zebrali się przewodnicy Na brzysku, nad Morskim Okiem, Z północka zebrali się razem W gospodzie starej Burowej. Był między nimi […]...
- Przebudzenie Jest świt, Ale nie jest jasno. Jestem na pół zbudzony, A dokoła nieład. Coś trzeba związać, Coś trzeba złączyć, Rozstrzygnąć […]...
- Tyle lat Tyle lat, tyle lat – Nic się nie zmieniło! Forsy brak, kobiet brak; Tylko lat przybyło. Tyle lat chodziłem kraść, […]...
- O MATCE Rano tęcza na ścianie odbita z lusterka falisty brzęk zegara wydobywa na jaw maj się sadem puszystym jak chmura rozćwierkał […]...
- Moja paranoja Alkohol na ogół wchłaniam Wszystkie gatunki do wytrzymania Mogę bimber, brzozową, wodę „Chypre”, „Być może” Mogę brym, berbeluchę… politury nie […]...
- Wielkanocny pacierz Nie umiem być srebrnym aniołem – ni gorejącym krzakiem – tyle zmartwychwstań już przeszło – a serce mam byle jakie. […]...
- Bez dziadka w niebie Nie uwierzą że kiedyś chodziłem po płocie Liczyłem ropuchy Wierzgałem jak źrebię Kochałem dwa psy Jeża i samego siebie W […]...
- Prośba (Sam nic nie czyniłem dobrego…) Sam nic nie czyniłem dobrego ani mniej ani więcej to tylko anioł rozdawał czasami przez moje ręce kochać też nie […]...