Polska poezja

Wiersze po polsku



Air Mail

Szukając skrzynki pocztowej
niosłem list przez miasto.
W puszczy z kamienia i betonu.

Latający dywan znaczka
chwiejne litery adresu
plus pod pieczęcią ma prawda
szybująca ponad morzem.

Atlantyku wijące się srebro.
Zwały chmur. Rybacki kuter
jak pestka oliwki wypluta.
I blada blizna po kilu.

Tu w dole robota się wlecze.
Często zerkam na zegarek.
Cienie drzew to czarne cyfry
w tej zachłannej ciszy.

Prawda na ziemi spoczywa
lecz nikt nie odważy się wziąć jej.
Prawda leży na ulicy.
Nikt nie uczyni jej swoją.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,50 out of 5)

Wiersz Air Mail - Tomas Tranströmer