PRZY WINIE
Spojrzał – dodał mi urody
A ja wzięłam ją jak swoją
Szczęśliwa – połknęłam gwiazdę
Pozwoliłam się wymyślić
Na podobieństwo odbicia w jego oczach
Tańczę tańczę w zatrzęsieniu nagłych skrzydeł
Stół jest stołem wino winem w kieliszku
Co jest kieliszkiem i stoi stojąc na stole
A ja jestem urojona
Urojona nie do wiary
Urojona aż do krwi
Mówię mu co chce
O mrówkach umierających z miłości
Pod gwiazdozbiorem dmuchawca
Przysięgam że biała róża pokropiona winem
Śpiewa
Śmieje się przechylam głowę ostrożnie
Jakbym sprawdzała wynalazek
Tańczę tańczę w zdumionej skórze
W objęciu które mnie stwarza
Ewa z żebra
Wenus z piany
Minerwa z głowy jowisza
Były bardziej rzeczywiste
Kiedy On nie patrzy na mnie
Szukam swego odbicia na ścianie
I widzę tylko
Gwóźdź z którego zdjęto obraz

(2 votes, average: 4.50 out of 5)