Wiersz Spotkanie przy fontannie
W parku obok fontanny
Na wyznaczonym miejscu
Czekam
Ze mną drzewo
Ta fontanna
I pies szczeka
Wiewiórki z żołędzi robią wiórki
Drapią mnie po plecach
Wciskają puszyste kity do rąk
Gryzą laskowe moje grzechy
Zbieraliśmy je razem
Pamiętasz? lasek listki
Herbaciana koszula z tangiem w zębach
Przeszedłem sam siebie w popędach by teraz
Z drzewem fontanną i psem
Czekać aż zajdzie Słońce
Do mnie.