Kozioł ofiarny
Był raz sobie las, nie pamiętam gdzie, otóż w lesie tym pewien kozioł żył, taki zwykły cap, ot – ni […]
Był raz sobie las, nie pamiętam gdzie, otóż w lesie tym pewien kozioł żył, taki zwykły cap, ot – ni […]
Oto i on, oto i on! Przez wieczny mrok i wieczne zło z wezwaniem na straszliwy sąd zszedł między nas […]
Żółty ogień mi się śni kiedy słońce wstaje. Powiedz mi, ach powiedz mi czy mi się wydaje, że i rano […]
Przybywa krwawych łun, narasta zły, wesoły blask, pożary kraj spalają ogniem nienażartym i wysokim, lecz oto już na koń wskakuje […]
Popatrz na mgłę, ileż cudów ukrywa mgła! Chcesz do nich dojść, lecz niewiele masz szans, mgła cię pochłonie, ale wiedz […]
W obiecywany nie wierzyłem raj, W świetlaną przyszłość, w zbawczą moc imperium… Autorytety szybko pożarł kraj, Żeby je później wypluć […]
Choć wszędzie czyha niewidzialny wróg. dla społeczeństwa wirus nic nie znaczy: cholera zwala ludzi pracy z nóg, lecz ludzie pracy […]
[Nasze spotkanie] (przełożył M. Jagiełło) Nasze spotkanie, co tu dużo kryć, to było co, jak żywiołowa klęska, ale zaczęlimy ze […]
Ktoś wierzy w Mahometa, ktoś w Allacha lub w Jezusa Niejeden w nic nie wierzy i czort wie w co […]
Mój czarny człowiek w szarym garniturze, nomenklaturze, biurze i w cenzurze… Złowrogi clown w coraz to innych maskach, uderzał celnie, […]
Rozpal piec i nie żałuj ogniowi drew, niech z kamieni rozejdzie się żar, niechaj para wytopi mój żal i gniew, […]
Maderę piliśmy i rum, mieszając z bimbrem pół na pół, i nagle alarm, wszyscy w dół – odcięło szyb, a […]
Odpowiem na wszystkie pytania, zadowolę waszą ciekawość, Tak! Mam żonę Francuzkę – lecz pochodzenia rosyjskiego! Nie! Nie mam teraz kochanek. […]
Statki chwilę postoją i znów biorą kurs, ale zawsze wracają, nawet gdy niepogoda… A nim minie pół roku – znów […]