Sklepy mięsne
Afrykanin a nie Murzyn
nie słyszy się już dziś o Murzynach
którzy zginęli w kopalni węgla
to robotnicy afrykańscy ze zmiażdżonymi
czaszkami spoczęli pod zwałami mózgu
nie słyszy się już dziś o rzeźniku
starym rycerzu krwi
sklepy mięsne oto muzea nowej wrażliwości
urzędnik a nie kat
nie słyszy się już dziś o hyclu
którego nienawidziły dzieci
W dwudziestym wieku pod rządami nowej władzy rozumu
pewne rzeczy już się nie zdarzają
krew na ulicy na maskach samochodów
i na samochodach bez maski
człowiek biały z przerażenia
Europejczyk oko w oko ze śmiercią
nie słyszy się już dziś o śmierci
zgon a nie śmierć
to jest właściwe słowo
Wymawiam je i nagle spostrzegam
że moje usta wyścielono tekturą
którą dawniej nazywano milczeniem
„Sklepy mięsne” 1975
(2 votes, average: 4,00 out of 5)
Podobne wiersze:
- Trzy słowa najdziwniejsze „Trzy słowa najdziwniejsze” Kiedy wymawiam słowo Przyszłość, pierwsza sylaba odchodzi już do przeszłości. Kiedy wymawiam słowo Cisza, niszczę ją. Kiedy […]...
- Sklepy zoologiczne Sklepy zoologiczne. Obóz internowanych z mojego dzieciństwa. Świnki morskie. Papugi. Knarki. Chorowity zapach niewoli. Trociny wydarzeń. W domu wypluwałam depresję. […]...
- Śpiewam samego siebie Śpiewam jednostkę samą w sobie, zwyczajnie, oddzielne indywiduum, Jednak wymawiam słowo: Demokratyczny, słowo: En – Masse. Opiewam fizjologię od stóp […]...
- Kalendarzyk Lesław Nowara Kalendarzyk O blisko dwóch lat utrzymujemy bliskie stosunki z głębokiej konieczności utrzymywane w głębokiej tajemnicy Chociaż to tylko […]...
- Pod wulkanem Po zdjęciu czarnych okularów ten świat przerażający jest tym bardziej. Prawdziwy jest. Właściwe barwy wpełzają we właściwe miejsca. Wąż ślizga […]...
- Gdyby ręce moje mogły ogołocić z liści W noce pociemniałe Wymawiam imię twoje. Kiedy gwiazdy się schodzą Na księżycowe wodopoje, Kiedy usną już gałęzie Z listowiem tajemnie […]...
- Daj mi słowo Już słońca wschód, początek dnia, biały poranek obiecuje dobre chwile nam. Jesteś mój, ale czy wiesz, co jeszcze z twoich […]...
- Pożegnanie Skąd tu temat wziąć do nowej piosenki? Skłopotany wzrok wodzę tu i tam; Wtem zapachną mi bzów rozwite pęki Gdzieś […]...
- Piszę powieść historyczną W butelce z ciemnego szkła, po importowanym piwie, róża kwitła czerwona, dumnie i niebezpiecznie. Powieść historyczną tworzyłem powolutku, przedzierając się […]...
- Powiedzieć ci nie mogę Powiedzieć ci nie mogę, jaki to żal bezbrzeżny: dzień dzisiaj taki biały i taki bardzo śnieżny Powiedzieć ci nie mogę, […]...
- П‚Е В NauczyЕ‚em siД™ wreЕ›cie OdczytywaД‡ ЕјywД… KonstelacjД™ kobiet I mД™Ејczyzn linie KtГіre Е‚Д…czД… miД™dzy sobД… postaci. A teraz spostrzegam znaki […]...
- Echolalie Z początku myślałem, że to morza echolalia powtarza zawsze ten sam — jeden głos, jedno słowo w różnych modulacjach gniewu, […]...
- 922 (Ci, co najdłużej byli w Grobie…) Ci, co najdłużej byli w Grobie – I ci, co Dziś w nim spoczną – Jednako giną nam sprzed Oczu […]...
- WSZYSTKO ZA DUMNIE I WSZYSTKO ZA MAŁO 22 kwiecień 1905, po południu. Kraków. Wszystko za dumnie i wszystko za mało i wszystko jeszcze za wiele mówić, by […]...
- Bywają ognie – podobne do ciszy Bywają ognie – podobne do ciszy, Co na przechodnia w zaroślach czatuje… Takich się ogniów nie widzi, lecz słyszy – […]...
- Przed deszczem letnim Nagle z zieleni parku odebrano coś, nie wiadomo co, prawie się słyszy, jak park podchodzi pod okna i w ciszy […]...
- Uprawa filozofii Posiałem na gładkiej roli drewnianego stołka ideę nieskończoności patrzcie jak mi ona rośnie – mówi filozof zacierając ręce Rzeczywiście rośnie […]...
- Uprawa filozofii Posiałem na gładkiej roli drewnianego stołka ideę nieskończoności patrzcie jak mi ona rośnie – mówi filozof zacierając ręce Rzeczywiście rośnie […]...
- Noce wysokopienne Noce wysokopienne Gwiazdy jasnoramienne Wolno idą polami Odmawiając nowennę Gwiazda słowo siostrzane Gwiazda słowo nadziei Gwiazdo przyświeć mi w drodze […]...
- Nauka Nauczyli mnie mnóstwa mądrości, Logarytmów, wzorów i formułek, Z kwadracików, trójkącików i kółek Nauczyli mnie nieskończoności. Rozprawiali o „cudach przyrody”, […]...
- Księgi wtóre – Pieśń XVIII Ucieszna lutni, w której słodkie strony Bijąc Amfijon kamień rozproszony Zwabił na kupę, a z chętnej opoki Wstał mur szeroki. […]...
- Strukturalizm Byłem na odczycie strukturalisty, mówił nadzwyczaj inteligentnie I jego francuskie łapki nadzyczaj inteligentnie trzymały Papierosa. Chciałem wstac i powiedzieć: ty, […]...
- DO A. O. SMIRNOWEJ Bez pani – chciałbym rzec jej słowo, Przy pani – słuchać pani pragnę; Lecz milcząc patrzysz tak surowo, Że w […]...
- Straszny żal Dziś, kiedy życia mego słońce z wolna spada, Ni przyjaźń mnie otacza, ani wdzięczność ludzi; Z jednej strony mej stoi […]...
- Strukturalizm Byłem na odczycie strukturalisty, mówił nadzwyczaj inteligentnie i jego francuskie łapki nadzwyczaj inteligentnie trzymały papierosa. Chciałem wstać i powiedzieć: ty, […]...
- Telefon – Kiedy dziś sobie stąd poszedłem, wprost Przed siebie, jak najdalej, I kiedy w pewnej chwili Leżałem w trawie – […]...
- PRZEOCZENIA Dziś chwil przeoczonych szkoda Bo na oślep głupio biegłem I choć były nieopodal Nagle stały się odległe. Bo dowodzi czas […]...
- Piosenka Upływa lęku biały jeleń w motylim pląsie nóg. Kołuje wiatr i dmie jak strzelec w wydęty chmury róg. Pieść dymi […]...
- Nieprzysiadalność Spisane ze słuchu. no, proszę sobie wyobrazić… marzec albo kwiecień… hm… raczej marzec. wieczór… spotykam j. p. jest pijany jak […]...
- Chyba już można iść spać Chyba już można iść spać Chyba już można iść spać Dziś pewnie nic się nie zdarzy Chyba już można się […]...