Polska poezja

Wiersze po polsku



Sklepy zoologiczne

Sklepy zoologiczne.
Obóz internowanych
z mojego dzieciństwa.

Świnki morskie. Papugi. Knarki.
Chorowity zapach niewoli.
Trociny wydarzeń.

W domu wypluwałam depresję.
Kotka Antygona nie pokazała się wiecej.
Łapki na myszy pod Verdun
i potem ciąg dalszy aż do Auschwitz.

Nie wiedziałam czym to się skończy
kiedy zgłaszałam się do życia.
Na ochotnika.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,50 out of 5)

Wiersz Sklepy zoologiczne - Ewa Lipska