Polska poezja

Wiersze po polsku



Sposób

Mordowani w alejkach tego kraju

Podpierający maszty flag na mrozie

Oddani w zastaw prze kobiety

Kształceni w ciemności dla ciemności

Wymiotujący w zapchane klozety

W wynajętych pokojach pełnych karaluchów i myszy

Nic dziwnego ze rzadko śpiewamy

W dzien. w południe czy w nocy

Bezsensowne wojny

Bezsensowne lata

Bezsensowne miłości

I jeszcze pytają nas:

Dlaczego tyle pijecie?

No cóż przypuszczam ze dni są po to

By je marnować

Lata i miłość po to

By je marnować.

Nie umiemy płakać, ale pomaga nam miech –

Jest jak wypuszczenie z siebie

Marzeń, ideałów

Trucizny

Nie każcie na śpiewać

To śmiech jest naszym śpiewem

Chyba rozumiecie, to taki złośliwy żart

Jezus powinien był śmiać się na krzyżu

Jego oprawcom z wrażenia opadłyby szczeki

Teraz kiedy otacza mnie coraz więcej oprawców

Pisze dla nich swoje wiersze.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,50 out of 5)

Wiersz Sposób - Charles Bukowski