Polska poezja

Wiersze po polsku



Postój

Stanęliśmy w miasteczku gospodarz

Kazał stół wynieść od ogrodu pierwsza gwiazda

Zapłonęła i zgasła łamaliśmy chleb

Słychać było świerszcze w lebiodach wieczoru

Płacz ale płacz dziecka poza tym krzątanina

Owadów ludzi tłusty zapach ziemi

Ci którzy siedzieli tyłem do muru

Widzieli – liliowy teraz – pagórek szubienic

Na murze gęste bluszcze egzekucji

Jedliśmy dużo

Jak zawsze wtedy kiedy nikt nie płaci


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Postój - Zbigniew Herbert