Polska poezja

Wiersze po polsku



Bukolina borzęcka

Stygnie w ogrodzie
parny
lipcowy dzień

stygną w nas
wszystkie gorączkowe
dzienne sprawy

– pomilczmy o wieczności –
szepce księżyc
wplątując się ukradkiem
w rozmowy na ganku

cytcytcytcyt
przemijają w trawie
pośpieszne pasikoniki