Autor Bertolt Brecht

Wuj Edek ma wąs I włosków pięć w tym wąsie. Żeby się nie pogubiły Po imieniu zwą się. Nazywają się […]

Nigdy nie byliśmy zaprzyjaźnieni Jednakże obcowaliśmy ze sobą. Leżąc w uścisku każde z nas każdemu Było tak obcą jak księżyc […]

Wynosiłam cię w łonie, synu I to był już nie lada bój Godny w bitwie żołnierskiego czynu Że poczęłam cię, […]

Kiedy prowadzę twój samochód Czy nie powinienem szczególnie uważać? Pamiętaj: ty Prowadzisz mój samochód. Kiedy jem twój chleb Czy nie […]

Co przedtem znałem już, to te odgłosy Szumiącej wody, albo może lasu Za oknem, lecz usnąwszy wnet leżałem Długi czas […]

Kto silny, walczy, kto chory, zdycha I tak być powinno. Mocnym pomaga się, słabszych się spycha I tak być powinno. […]

1 Ministrowie obwieszczają bez przerwy ludowi Jak trudno jest rządzić. Bez ministrów Zboże rosłoby w głąb zamiast do góry. Ani […]

Myślałam, gdy byłam niewinna, tak samo Jak mama za młodych swych dni: Sama nie wiem, co robić, jaką dać mam […]

Rekiny w oceanie mają zębów pełen pysk, Macheath ma w kieszeni majcher, Lecz kto widział jego błysk. A w Tamizy […]

Kiedy pytano pana Keunera o zwierzę Które najbardziej ceni Mówił, że słonia i tak to uzasadniał: Słoń łączy siłę z […]

Raz o brzasku, na długo przed pianiem koguta Zbudziło mnie gwizdanie i podszedłem do okna Na moim drzewie (sad był […]

Bar Billa był w Bilbao, Bilbao, Bilbao, Lepszej mety byś nie spotkał choćbyś pękł, Bo w nim się ubaw i […]

Kiedy kamień mówi, że spadnie na ziemię Jeśli go rzucisz w powietrze Możesz mu wierzyć. Kiedy woda mówi, że się […]

Tak na wpół we śnie o bladym świtaniu Przy ciele twym, po nocach, wciąż ów sen: Widmowe szosy pod bladym […]