Polska poezja

Wiersze po polsku



Ulubione zwierzę pana Keunera

Kiedy pytano pana Keunera o zwierzę
Które najbardziej ceni
Mówił, że słonia i tak to uzasadniał:
Słoń łączy siłę z chytrością.
Nie jest to marna chytrość, wystarczająca
Żeby ujść prześladowaniu albo się nażreć
Nie zwróciwszy na siebie uwagi
Ale ta chytrość, co rozporządza siłą
Do wielkich przedsięwzieć. Gdzie to zwierzę przeszło
Zostawia po sobie szeroki ślad. Jest jednak
Dobroduszne i zna się na żartach.
Dobry z niego przyjaciel
Tak jak i dobry wróg. Bardzo duże i ciężkie
Jest jednak bardzo szybkie. Jego trąba
Dostarcza ogromnemu cielsku żywności
W tym również drobnych orzeszków. Uszy ma ustawne:
Słyszy tylko to co mu odpowiada.
Poza tym dożywa późnego wieku. Jest towarzyski
I to nie tylko względem słoni. Wszyscy
Zarówno lubią go jak i boją się
Swoisty komizm
Powoduje, że można mu nawet oddawać cześć
Ma gróbą skórę, na której noże się
Łamią. Ale przy tym nie brak mu subtelności.
Potrafi być smutny.
Umie się gniewać
Lubi tańczyć. Umiera w gąszczu.
Kocha dzieci oraz inne małe zwierzęta.
Jest szary i rzuca się w oczy tylko przez swój ogrom.
Jest niejadalny.
Umie dobrze pracować. Lubi pić i jest wtedy wesoły
Robi też coś dla sztuki:
Dostarcza słoniowej kości.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Ulubione zwierzę pana Keunera - Bertolt Brecht
 »