Polska poezja

Wiersze po polsku



Sonet VI / Do pana Mikołaja Tomickiego

Tomicki, jeśli nie ganią owego,
Który ku chwale świeci lampą onej
W sobie chwalebnej, świętej, niezmierzonej
Światłości, światła skąd jasność każdego,

Nie będę nazwań lekkim od żadnego,
Bym sławił piękność w tobie doświatszonej
Kożdemu cnoty. Jeno, żem uczonej
Mało pił wody, nie śmiem się jąć tego.

Chęć przyjmi wdzięcznie: na tej Bóg przestaje.
Lecz, jeśli Muzy z ubóstwem się zgodzą,
Dzielność, stateczność, rozum, obyczaje
Twoje, co zacność (choć wielką) przechodzą,

Wiersza mojego ustawną zabawą
Będą. Co mówię? Będą sławą prawą.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,50 out of 5)

Wiersz Sonet VI / Do pana Mikołaja Tomickiego - Mikołaj Sęp Szarzyński
 »