Do siostry
Spałaś w trumnie snem własnym, tak cicho, po bosku, Nie wiem, czy wszystkich naraz pozbawiona trosk? W śmierci taka zdrobniała, […]
Spałaś w trumnie snem własnym, tak cicho, po bosku, Nie wiem, czy wszystkich naraz pozbawiona trosk? W śmierci taka zdrobniała, […]
Ich oblicza to pisma tajemne, wstydliwą Treść smutku skrywające w niewidzialnym wsiewie. Dość je ognia szkarłatną podrażnić pokrzywą, By sparzone […]
Mrok na schodach. Pustka w domu Nie pomoże nikt nikomu. Ślady twoje śnieg zaprószył, Żal się w śniegu zawieruszył. Trzeba […]
We wsi naszej jest jedna głuchoniema dziewka. Pragniesz głos jej posłyszeć, gdy patrzy w lazury, Bo w jej oku się […]
Ogród pana Błyszczyńskiego zielenieje na wymroczu, Gdzie się cud rozrasta w zgrozę i bezprawie. Sam go wywiódł z nicości błyszczydłami […]
Niebo przyćmione, niebo wieczorne Samochcąc płynie przez moje oczy… Piersi bezsenne i bezoporne Pieszczota zmierzchu nuży i tłoczy. O, teraz […]
Wróciłem do Bagdadu nie bez przykrego poczucia samotności. Zazwyczaj widok wuja Tarabuka po długiej niebytności w domu sprawiał mi przyjemność. […]
Kazimierzowi Wierzyńskiemu, Jego żywotnym zmaganiom się z upiorami współczesności i zdobywczym przeobrażeniom twórczym Ogród pana Błyszczyńskiego zielenieje na wymroczu, Gdzie […]
Ptaku nocny, coś bywał za świata rubieżą I widział umarłych – mów, co czynią? – Leżą. A co jeszcze? – […]
Ilustracje : Karolina Bojakowska Bolesław Leśmian Wyszło Z Boru Ślepawe, Zjesieniałe Zmrocze… Wyszło z boru ślepawe, zjesieniałe zmrocze, Spłodzone samo […]
Wzdłuż chat, ponad strzechami Południa żar zawzięty Widomie drga i mami Niepochwytnymi pręty… Wpośród zielonych muraw Schną rosy ciemne ślady, […]
Kupiec perski z jawnymi oznakami niepokoju czy też niedowierzania towarzyszył memu powrotowi do rodzinnego pałacu. Zapewne nie nazbyt ufał moim […]
Jak niewiele ma znaków to ubogie ciało, Gdy chce o sobie samym dać znać, co się stało… Stało się, bo […]
Zazdrość moja bezsilnie po łożu się miota: Kto całował twe piersi, jak ja, po kryjomu? Czy jest wśród pieszczot choć […]
Ocknął się rycerz, snem zatrwożony, Mówi po ciemku do swojej żony: „Sen miałem, jakom zwykł, Był tu, był tam – […]