Jam – nie Osjan! W zmyślonej postaci ukryciu
Jam – nie Osjan! W zmyślonej postaci ukryciu Bezpiecznie śpiewam moją ze światem niezgodę! Tarczą złudy obronny – zyskałem swobodę, […]
Jam – nie Osjan! W zmyślonej postaci ukryciu Bezpiecznie śpiewam moją ze światem niezgodę! Tarczą złudy obronny – zyskałem swobodę, […]
Rozełkanych rusałek nagle sto tysięcy Wypłynęło na księżyc, by istnieć mniej więcej. Wodo, wodo — gdzie jesteś? Tu jestem gdzie […]
Czemu leciał tak nisko ten anioł, ten duch, Sięgający piersiami skoszonego siana? Wiatr rozgarniał mu szkrzydeł świeżący się puch, A […]
Wędrowiec, na istnienie spojrzawszy z ukosa, Wszedł na cmentarz: śmierć, trawa, niepamięć i rosa. Był to cmentarz Okrętów. Pod ziemią […]
Czemuśmy się zgodzili na brzemię pokory? Na istnienia naszego – ból, krzywdę i strwon? Czemuśmy nie wyryli choćby kreciej nory, […]
Skrzeble biegną, skrzeble przez lasy, przez błonie, Drapieżne żywczyki, upiorne gryzonie! Biegną szumnie, tłumnie powikłaną zgrają, A nie żyją nigdy, […]
Czasem, gdy idę stepem, a noc rzuca własny Cień, po którym chcę zgadnąć jej zakształt niejasny – Wydaje mi się […]
Miała w sadzie strój bogaty, Malowany w różne światy, Że gdy w nim się zapodziała, Nie wędrując – wędrowała. Strój […]
Oto słońce przenika światłem bór daleki, Sosnom z nieba podając tajny znak wieczoru. Oto sosny spłonęły, jakby w głębiach boru […]
Różowieje o zmierzchu twój spłowiały liścik… Wóz turkocze za oknem. Może sen mój właśnie Tak odjeżdża w złą ciemność – […]
Dwa krzyże stały nad mą mogiłą – Ale trzeciego krzyża – nie było… Gdym zdobył wieniec szczęścia i chwały – […]
Wiatr wie jak trzeba nacichać… Za oknem – mrok się kołysze. Nie widać świata, nie słychać, Lecz ja coś widzę […]
Kiedy las od ukąszeń zmór drzewnych pożółciał, Śnigrobek, błękitnawo zapatrzony w paproć – Wędrownie się zazłocił – z dali w […]
Nazywam się Sindbad. Mieszkam stale w Bagdadzie. Rodzice moi umierając zostawili mi w spadku tysiąc worów złota, tysiąc beczek srebra, […]
Śpi jeszcze… Na twych rzęsach – skra drobna poranku. Strachy śnią się twej dłoni – bo i drga i pałą. […]
Żem nieraz wchodził z wami w złośliwość zażyłą, Mistrze zgrzytów i chrzęstów, z których pieśń się czyni, Więc mi dano […]
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali. Wicher do drzwi puka, jakby przyniósł list. Myśmy długo na siebie czekali. Jaki […]
Cień za cieniem się ugania, a motyla motyl ściga – Rozpłakała się w lesie niekochana Jadwiga. “Raczej ciało niepieszczone wilkom […]
Tej nocy mrok był duszny i od żądzy parny, I chabry, rozwidnione suchą błyskawicą, Przedostały się nagle do oczu tej […]
Przybyła dusza na klęczkach do nieba w bożą obczyznę, Nie chciała patrzeć na gwiazdy i na wieczności pierwszyznę. Nie chciała […]
Zaroiło się w sadach od tęcz i zawieruch – Z drogi! – Idzie poeta – niebieski wycieruch! Zbój obłoczny, co […]
Z górskich szczytów lawina, Bogu czyniąc szkodę, Strąciła w przepaść nizin Marcina Swobodę. Spadał, czując, jak w ciele kość szaleje […]
Śniło mi się, że znika treść kwiatów wątpliwa, I że ogród, istnienia zlistwionego syt – Ginie, szepcąc twe imię, dziewczyno […]
W przeddzień swego zmartwychwstania, w przeddzień żywota Bóg, leżąc w mogile, żmudne liczy chwile, A przykuła go do ziemi ciała […]
Dwojgu zmarłym w cmentarza zakątku Dawna miłość śni się od początku – I westchnęli i po małej chwili Wspomnieniami ust […]
Tym razem zastałem wuja Tarabuka w dobrym humorze. Z zadowoleniem, aczkolwiek nie bez gruntownego zdziwienia, stwierdziłem, iż jest zupełnie zdrów […]
Ten pąk róży, co dobył zaledwo pół skroni, W uścisk liści od spodu tak czujnie ujęty! Ten uśmiech, co się […]
Szedł Dżananda tym lasem, gdzie bywać snem mogę, A miał drogę – na oślep. Wiadomo: miał drogę! Węże w blask […]
Mrze garbus dosyć korzystnie: W pogodę i babie lato. Garbaty żywot miał istnie, I śmierć ma istnie garbatą. Mrze w […]
Ptaku nocny, coś bywał za świata rubieżą I widział umarłych – mów, co czynią? – Leżą. A co jeszcze? – […]
Co w mgłach czyni żagiel na głębinie? Nic, prócz tego, że żegluje. A co wiosna, w zielonej dolinie? Nic, prócz […]
Król Asoka, na wzgórza smuklejąc odsłoniu, Patrzał zowąd na wroga, co poległ na błoniu, I rozżalił się duchem na wronistym […]
O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny Trafia w liście na oślep – prawie bezhałaśny. Krople, spadłe i kurzu pociągnięte […]
Biegnie dziewczyna lasem. Zieleni się jej czas… Oto jej włos rozwiany, a oto – szum i las! Od mrowisk słońce […]
Zaszumiało, zawrzało, a to właśnie z dąbrowy Wbiegł na chóry kościelne krzepki upiór dębowy I poburzył organy rąk swych zmorą […]
W cienistym istnień bezładzie Znikomek błąka się skocznie. Jedno ma oko błękitne, a drugie – piwne, więc raczej Nie widzi […]
Rybacy, którym połów nie udał się złoty, Z dala od mórz zdradliwych i brzegów ponętnych, Wszelkiej głębi na przekór z […]
Takiej nocy nie było! To noc – nietutejsza! Przyszła z innego świata i trzeba ją przeżyć… Już płaczą rzeczy martwe… […]
Wonny, słoneczny poranek jaśniał w czystych niebiosach, gdym konno mknął po ulicach Bagdadu, zdążając pośpiesznie do mego pałacu. Zastanowił mię […]
Przychodzą nieustannie z tamtej strony ciszy Psy, wierzby, nagłe sady, ćmy białe, ćmy szare I próżnię zapełniają, gdzie czasem brak […]
Gdy zorza do poddaszy czatowni nadchmurnej Spoza kraty szyb błyśnie, jakoby zza krzaka, Ich mieszkaniec, dla nizin podobny do ptaka, […]
Mrok na schodach. Pustka w domu Nie pomoże nikt nikomu. Ślady twoje śnieg zaprószył, Żal się w śniegu zawieruszył. Trzeba […]
Ogród pana Błyszczyńskiego zielenieje na wymroczu, Gdzie się cud rozrasta w zgrozę i bezprawie. Sam go wywiódł z nicości błyszczydłami […]