Polska poezja

Wiersze po polsku



USTAJE OCHOTA NA COKOLWIEK

Ustaje ochota na cokolwiek, z ogonem znieruchomiałym w powietrzu. Nagle życie ulega amputacji, bez powodu. Jestem zbryzgany swoją własną krwią, która kreśli mi na skórze kobiece linie i cała aglomeracja miasta wylega zobaczyć to, co nagle stanęło w miejscu.
– Co się stało z tym synem człowieczym? – woła całe miasto i w którejś sali Luw Ru jakieś dziecko wybucha płaczem na widok portretu innego dziecka.
– Co się stało z tym synem niewiasty? – woła miasto i na dłoni jakiegoś posągu z epoki Ludwików wyrasta widoczne źdźbło trawy.

Ustaje ochota, na wysokości znarowionej dłoni.
A ja chowam się gdzieś za sobą samym, czyhając na chwilę, gdy będę mógł przemknąć dołem lub pomarudzić na górze.

Tum. Krystyna Rodowska


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz USTAJE OCHOTA NA COKOLWIEK - Cesar Vallejo