Tak mało
Tak mało powiedziałem. Krótkie dni. Krótkie dni, Krótkie noce, Krótkie lata. Tak mało powiedziałem, Nie zdążyłem. Serce moje zmęczyło się […]
Tak mało powiedziałem. Krótkie dni. Krótkie dni, Krótkie noce, Krótkie lata. Tak mało powiedziałem, Nie zdążyłem. Serce moje zmęczyło się […]
Bądźcie pękiem wygiętych linii o połysku różowych obłoków! należy zamknąć wszystkie tamy na rzece żalu, nauczymy się razem ostrych, wysokich […]
Słońce zza mgieł wychodzi jak złotawe zwierzę, Rudowłose i z grzywą skłębionych promieni. Ale on go nie widzi. Nigdy nie […]
On to wziął poważnie Poważny śmiertelnik Nie tańczy Zapala dwie grube świece Siada przed lustrem Ubawiony własną twarzą Nie ma […]
Jak powinno być w niebie wiem, bo tam bywałem. U jego rzeki. Słysząc jego ptaki. W jego sezonie: latem, zaraz […]
Gdybym nie posiadł obszernej wiedzy o tym, co nazywa się dumą, pychą albo próżnością, Mógłbym brać poważnie widowisko kończące się […]
Żółte, skrzypiące i pachnące pastą Stopnie są wąskie – kto idzie przy ścianie, Może bucikiem celować spiczasto, A przy poręczy […]
Sądziłem, że to wszystko jest przygotowaniem Żeby nauczyć się wreszcie umierać. Ranki i zmierzchy, w trawach pod jaworem Laura śpiąca […]
Wtajemniczenie Próżność i łakomstwo były jej grzechem A pokochałem ją w takiej fazie życia Kiedy sądzi innych pogardliwy rozum Wtedy […]
Lubiłem twoją aksamitną yoni, Annalena, długie podróże w delcie twoich nóg. Dążenie w górę rzeki do twego bijącego serca przez […]
W fotografii mego dziadka, kiedy miał sześć lat, zawiera się, moim zdaniem, sekret jego osoby. Szczęśliwy chłopczyk, radośnie filuterny, przez […]
Chciałem powiedzieć prawdę, i nie udawało się. Próbowałem spowiedzi, ale nic nie umiałem wyznać. Nie wierzyłem w psychoanalizę, bo dopiero […]
Olbrzymia głowa wynurzyła się Zza pagórków po drugiej stronie rzeki I widziała chłopca z wędką, Który, wpatrzony w pławik, Myśli […]
Prawda jest rzeczą straszną. Ma być dla każdego taka, jaką kto wytrzyma, jaką kto zniesie, jaką kto unieść potrafi. A […]
Pod dziewięćdziesiątkę, i jeszcze z nadzieją, Że powiem, wypowiem, wyksztuszę. Jeżeli nie przed ludźmi, to przed Tobą, Który mnie karmiłeś […]
Wiersz poniższy, tak właśnie zatytułowany, rzekomo autirstwa Torquato Tassa, był ofiarowany przeze mnie w starannie wykaligrafowanymi rękopisie pani Annie Iwaszkiewiczowej […]
Który skrzywdziłeś człowieka prostego Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając, Gromadę błaznów koło siebie mając Na pomieszanie dobrego i złego, Choćby […]
Powiedz czy to dla ciebie za daleko. Mogłabyś biec tuż nad małą falą Bałtyckiego Morza I za polem Danii, za […]
Poezjo, jeżeli zawiniłem, za twój biorąc głos Ten ze mnie powstający głos bólu, głos ludzki, Przebacz, do poplątanych skarg tak […]
Ależ tak, Bereniko. Nie tyle więcej spokoju, Co pobłażania dla siebie i innych. Nie wymagać od ludzi Zalet, dla których […]
Ależ tak, pamiętam podwórze w domu Romerów, gdzie miała swoją siedzibę loża,,Gorliwy Litwin”. I w starości stałem na moim uniwersyteckim […]
W mojej ojczyźnie, do której nie wrócę, Jest takie leśne jezioro ogromne, Chmury szerokie, rozdarte, cudowne Pamiętam, kiedy wzrok za […]
1. LATO Prowadziły mnie w słońcu lipca do muzeum Prado, Prosto do sali, wktórej „Ogród Ziemskich Rozkoszy” Był dla mnie […]
Przystojniej byłoby nie żyć. A żyć nie jest przystojnie, Powiada ten, kto wrócił po bardzo wielu latach Do miasta swojej […]
Człowiek nie powinien kochać księżyca. Siekiera w jego ręku tracić nie ma ciężaru. Sady jego powinny pachnieć gnijącymi jabłkami I […]
W Rzymie na Campo Di Fiori Kosze oliwek i cytryn Bruk opryskany winem I odłamkami kwiatów. Różowe owoce morza Sypią […]
Wędrowałem przez ocean życia nie znającego śmierci i piękno Tej podróży uwolniło mnie od stawiania pytań. Jak drzewo jest zawarte […]
„Moi rodzice, mój mąż, moja siostra”. Jem śniadanie w kafeterii, zasłuchany. Głosy kobiet szeleszczą i spełniają się W rytuale, który […]
O, jaki smutek nieświadomy, że jest smutkiem! Jaka rozpacz, nieświadoma, że jest rozpaczą! Kobieta kariery, obok jej walizki, siedzi na […]
Byłem na odczycie strukturalisty, mówił nadzwyczaj inteligentnie i jego francuskie łapki nadzwyczaj inteligentnie trzymały papierosa. Chciałem wstać i powiedzieć: ty, […]
Jakie przestronne niebiańskie pokoje! Wstępowanie do nich po stopniach z powietrza. Nad obłokami rajskie wiszące ogrody. Dusza odrywa się od […]
Po jednej stronie świat po drugiej ludzie i bogowie, Świat jest nieugięty, nieubłagany, obojętny. To kamień, o który, biegnąc boso, […]
Tak zwane życie: wszystko, co dostarcza tematów operze mydlanej, nie wydawało mu się godne opowieści, czy też chciałby mówić, ale […]
O, szczęście! widzieć irys. Kolor indygo jak kiedyś suknia Eli i delikatny zapach, jak zapach jej skóry. O, jaki bełkot […]
Okazuje się, że to było nieporozumienie. Dosłownie wzięto, co było tylko próbą. Rzeki zaraz wrócą do swoich początków, Wiatr ustanie […]
Kiedy księżyc i spacerują kobiety w kwiecistych sukniach Zdumiewają mnie ich oczy, rzęsy i całe urządzenie świata. Wydaje mi się, […]
Między mną i nią był stół, na stole szklanka. Spierzchnięta skóra jej łokci dotykała lśniącej powierzchni. W której odbijał się […]
Jakby zamiast oczu wprawiono odwróconą lunetę, świat oddala się i wszystko, ludzie, drzewa, ulice, maleje ale nic a nic nie […]
Okazy nie wiedzą, że są okazami. Bujają sobie wysoko nad łaką, po której pan korkowym hełmie kroczy z siatką na […]
DOWÓD A jednak zazna? e? piekielnych p? omieni. Móg? by? nawet powiedzie? jakie s?: prawdziwe, Zako? czone ostrymi hakami? eby […]
Stojąc na płytach chodnika przy wejściu do Hadesu Orfeusz kulił się w porywistym wietrze, Który targał jego płaszczem, toczył kłęby […]
Księżyc zza ciemnej wyszedł dąbrowy I droga moja daleka. Przez popielatych ruin parowy Jadę, bo Laura mnie czeka. Co powiem, […]
To co pisałem, nagle się wydało błazeństwem. Znaleźć nie mogłem wyrazów. Patrzyłem na świat olbrzymi, tętniący, z łokciami o kamienną […]
Zapomnij o cierpieniach, Które sam zadałeś. Zapomnij o cierpieniach, Które tobie zadano. Wody płyną i płyną, Wiosny błysną i giną, […]
Byłem na odczycie strukturalisty, mówił nadzwyczaj inteligentnie I jego francuskie łapki nadzyczaj inteligentnie trzymały Papierosa. Chciałem wstac i powiedzieć: ty, […]
Religię bierzemy z naszego litowania się nad ludźmi. Są za słabi, żeby żyć bez boskiej opieki. Za słabi, żeby słuchać […]
To nie prawda, że jesteśmy mięso, Które przez chwilę gada, rusza się, pożąda. Mylne są plaże z mrowiem obnażonych ciał […]
Kiedy zakwita magnoliowe drzewo I park zielonym zmąca się obłokiem, Słyszę twój śpiew nad brzegiem Potomaku W uśpione płatkiem wiśniowym […]
– Kiedy umrę, zobaczę podszewkę świata. Drugą stronę, za ptakiem, górą i zachodem słońca. Wzywajace odczytania prawdziwe znaczenie. Co się […]
Zawsze tęskniłem do formy bardziej pojemnej, Która nie byłaby zanadto poezją ani zanadto prozą I pozwoliłaby się porozumieć nie narażając […]
Wysłuchaj mnie Panie, bo jestem grzesznikiem, a to znaczy, że nie mam nic prócz modlitwy. Uchroń mnie od dnia oschłości […]
Ten krawat, dziany, z grubum węzłem, w zgodzie z barwą ciemnej koszuli i marynarki tweedowej zachwycił mnie. Był to naprawdę, […]
Drzewa ogromne, że nie widać szczytu, Słońce zachodząc różowo się pali Na każdym drzewie jakby na świeczniku, A ludzie idą […]
Ach te muchi, Ach te muchi, Wykonują dziwne ruchi, Tańczą razem z nami, Tak jak pan i pani Na brzegu […]
Zakwitły irysy. Jeszcze raz. Kiedy zakwitną znowu, skończy się mój wiek. Rano ocean zakryła przezroczysta mgła. W otwartych drzwiach do […]
Wypaliły się dawno świece, Justyno. Inni ludzie chodzą po twoich nadniemeńskich ścieżkach. A ja wstępuję w związek z tobą prawie […]
Kiedy jechałem zza gór Siedmiogrodu Przez bory, puszcze, karpatne zwaliska, I raz pod wieczór, stanąwszy u brodu (Żem był wysłany […]
Gdybym nie był kruchy i przełamany od środka, Nie myślałbym o innych-jak ja, przełamanych od środka. Nie wybrałbym się na […]
Wysokie tarasy nad jasnością morza. Wstaliśmy wcześnie i zeszliśmy na ranne śniadanie. Daleko, wzdłuż linii horyzontu, manewrują okręty. W gimnazjum […]
Nad ruinami wstaje dzień, wędrowny grajek pustym oknom gra, Z głową na bok schyloną skoczne tony ze skrzypki wywodzi. A […]
Różowe moje spodeczki, Kwieciste filiżanki, Leżące na brzegu rzeczki Tam kędy przeszły tanki. Wietrzyk nad wami polata, Puchy z pierzyny […]
Wydobyć się z myśli o swojej osobie, to pierwsza rada w depresji. Przenoszę się dlatego w rok 1900. Ale jak […]
Śmierć człowieka jest jak upadek państwa potężnego, Które miało bitne armie, wodzów i proroków, I porty bogate, i na wszystkich […]
Co mnie albo i komu tam jeszcze do tego Że będą dalej wschody i zachody słońca, śnieg na górach, krokusy, […]
I Ty byłaś mój początek i znów jestem z Tobą, tutaj gdzie Nauczyłem się czterech stron świata. Nisko za drzewami […]
Czy tym samym jest żołądź i dąb oszroniały? Czy tym samym jest paproć i węgiel kamienny? Czy tym samym jest […]
Niech spłynie błogosławieństwo Na życie połamane Żeby została radość Tam gdzie nie ma powodu. Pięknością przejęty żywą Wieczną wiosną w […]
Ależ nie każdemu zdarza się prawdziwa starość. Jej właściwe jest rozpamiętywanie Cielesnej pychy, która rozpierała się kiedyś W nas, tych […]
O, usta na wpół rozchylone, oczy przymknięte, różowa sutka w obnażonej twojej nagości, Judyto! Z wyobrażeniem ciebie oni, biegnący do […]
„La Pologne est un pays marécageux où habitent les Juifs” (Polska jest to kraj bagnisty, w którym mieszkają Żydzi) Tragedii, […]
W szpitalach nauczyłem się pokory i chodzę wsłuchany w głos, który płacze we mnie i żaleje, litując się nad nami, […]
Cierpię w dzień i w nocy i spać nie mogę. Tęsknię do spotkania z Ukochanym i dom mego ojca nie […]
Wyjrzalem przez okno o brzasku I zobaczyłem młodą jabłonkę Przezroczystą w jasności. A kiedy wyjrzałem znowu o brzasku Stała tam […]
Szanowne moje oczy, nie najlepiej z wami. Dostaję od was rysunek nieostry, A jeżeli kolor, to przymglony. A byłyście wy […]