Szyby
Jak ciężko jest patrzeć w te szyby podłużne,
Kobiety półsenne róż z twarzy strzepują,
A obok posępni przechodzą podróżni,
Za nimi jest pejzaż….wojsko maszeruje…
W pejzażu są stoły. Na stołach jest wino.
Przy stole dziewczyna. W dziewczynie jest śmiech.
A w śmiechu jest smutek. I wszystko jak w kinie
W tych szybach podłużnych. W dziewczynie jest śmiech…
I ciężko jest patrzeć: kobiety półsenne…
W kobietach jest miłość. W miłości jest kres.
A potem już tylko są szyby podłużne
I smutek…podróżni…w miłości jest kres.
W podróżnych jest pociąg, stukają w nim koła.
A w kołach jest wieczność, w wieczności jest strach
A w strachu jest cisza. A w ciszy najciszej…
W podróżnych jest pociąg i ciągła kół gra…
Jak ciężko jest patrzeć-wojsko maszeruje…
W żołnierzu jest kula. A w kuli jest śmierć.
A w śmierci jest wszystko. I nic nie ma w śmierci.
A w śmiechu jest smutek. W miłości jest kres.
Przy stole dziewczyna. W dziewczynie jest serce.
A w sercu jest żołnierz. W żołnierzu jest kula.
I ciało żołnierza już ziemia przytula…
I płacze dziewczyna…mijają podróżni…