Remanent
Na wyprzedaż pójdą pocałunki
Aż do utraty tchu
Na drobną sprzedaż uściski
I czekanie dzień po dniu
I czekanie dzień po dniu
Na noc
Na świt
Na chleb
Na ból
Na głód
Na słońce
Na deszcz
Na niebo
Na… nic
Tyle dni
Nocy
Spojonych w łańcuch chwil
Na którym prowadzą przedziwnie uległą
Poskromioną kobiecość
Na sprzedaż
