W nocy
W nocy
Chleb modlitw jest wyżebrany,
A nocny wiatr poniżenia dziko świszcze.
Na siebie tylko świecicie,
Światła.
Męki, tylko męka usypia,
Na czoła ciemno gra deszcz.
I o ton głębszy głód
Nie rozumie ofiary, daremnej, najdaremniejszej,
Którą za śmierć życia
I miłości zapisałeś się.
– Tłum. T. M. Larczyński –
V noci
Chléb modliteb je vyžebrán.
A noční vítr ponížení divoce píská.
Na sebe jenom svítíte,
Světla.
Tryznu, jež trýzeň uspává,
Na čela temně hraje déšť.
A o tón hlubší hlad
Nechápe oběť, marnou, nejmarnější,
Jíž za smrt životu
A lásce upsal ses.