Wiersz staroświecki
Zbudziłem czas przeszły dokonany
Gwizdkiem znalezionym w szufladzie
Sygnetem z herbem Ogończyk
Chodzę teraz nad rzeką
Zieloną jasną czarną
Umarli są przy mnie żywi
Istnieją skoro ich nie ma
Mówią o ostatnich nowościach
Prusie Orzeszkowej
Miłości Tetmajera
Siadamy wszyscy na ławce
Jak gdyby nigdy nic
Pytam
– kim pan jest
– niewierzącym sprzed stu pięciu lat
A śmierć na śmierć nie umiera





Podobne wiersze:
- Sprawiedliwość Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka gdyby wszyscy byli silni jak konie gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w milości gdyby […]...
- Sprawiedliwość Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka Gdyby wszyscy byli silni jak konie Gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości Gdyby […]...
- Wiersz na dzień kobiet Jeśli się zastanowisz, mały mężczyzno, przez chwilę, To szybko dojdziesz do wniosku, Że kobiet na świecie jest dużo, Ogromnie dużo, […]...
- Wiersz z banałem w środku nie bój się chodzenia po morzu nieudanego życia wszystkiego najlepszego dokładnej sumy niedokładnych danych miłości nie dla ciebie czekania na […]...
- Wiersz Światło… przejrzystość… poranna sałatka z avocado po wszystkich okropnościach, które robię jakież to niezwykłe zaznać wybaczenia i miłości, nie nawet […]...
- A ja pytam Jeśli kochać jest niemodnie A sobą być niewygodnie Jeśli wierzyć w coś to głupie A bez celu żyć Jest cool! […]...
- Na zakurzonej drodze Na zakurzonej drodze szukam twoich ust schylam się i zaglądam pod każdy omszały kamień. w wilgotnym cieniu zwinięte krągło śpią […]...
- Ten wiersz jak śmierć jest smutny I Ten wiersz jak śmierć jest smutny i obojętny jak śmierć. Szare koty pod światło puszą ostrą sierść. Żółty lament […]...
- Piąty wiersz o św. Mikołaju Siedziałem sobie właśnie w Raju, Gdzie światłość wieczną mam i ciszę, Gdy wtem wołanie nagle słyszę: „Gdzie jesteś, święty Mikołaju?” […]...
- Prawie całkiem zmyślony wiersz (an almost made up poem) Widzę cię jak drobniutkimi niebieskimi dłońmi pijesz z ulicznej studzienki, nie, twoje dłonie nie są drobniutkie są małe, a studzienka […]...
- Ostatnie słowa Może lepiej że nie zdążyliśmy powiedzieć sobie tych ostatnich słów. Ostatnie słowa mogłyby nas zawieść. Zbyt żywo dotyczyć tematu. Nieostrożne […]...
- Kiedy spotykam cię w lesie Kiedy spotykam cię w lesie, Co szumem w sen się kołysze, Pytam: „Dlaczego ty do mnie nie mówisz, Lecz echo […]...
- Wiersz Natchnienie jak śmierć nadciąga. Och, senność ostateczna i szklane zapatrzenie, i strach wielkiego zawrotu! Skończyła się rzecz doczesna, idzie samotność […]...
- Wiersz powszedni Kazałaś, bym sobie szedł Gdziekolwiek bądź, na ulicę! Poszedłem drogą mych bied I jestem sam pod księżycem. To jesień… to […]...
- Wiersz dla pucybuta Ślimaki wspinają się na skały w Santa Monica Zachowują równowagę; To szczęście iść Zachodnia Podczas gdy dziewczyny w salonie masażu […]...
- Rozbieranie do snu Chodzimy razem Po tym wielkim wnętrzu Ona w smołowej Ja w błękitnej sukni Ona z zaledwie Zieloną łysiną I tu […]...
- Wiersz osobisty Kiedy ostatnio w porze lunchu wychodzę na spacer mam w kieszeni tylko dwa amulety starą rzymską monetę do Mike’a Kanemitsu […]...
- Najbanalniejszy wiersz Na parapecie wsparta Siedzi w niebieskiej sukni, Nazywa się pewno – Marta Lub może jeszcze smutniej. Siedzi w otwartym oknie […]...
- Wiersz o miłości Ich dwoje poprzez zastawki serca widoczni na wylot z profilu oprawieni w ból jak w złoto patrzą powieszeni na astralnym […]...
- Mój posępny kunszt, mój wiersz Mój posępny kunszt, mój wiersz Spełniony w spokojnej nocy, Gdy tylko księżyc w ciemności Burzy się, a kochankowie Leżą w […]...
- Wiersz o piłce Co teraz zrobi chłopiec, któremu uciekła piłka? Co teraz mógłby zrobić? Widziałem jak skacząc wesoło Toczy się ulicą a później […]...
- Wiersz dydaktyczny Niewinny bocian co połyka żabę Skowronek co po muchę jak po bułkę leci Niewinna sroka co morduje dzieci Nieświadomy nie […]...
- Chwała Bogu Dokąd prowadzą nie poznane ręce Samotność na dzień dobry Deszcz kapuśniaczek nawet nie ulewa Grzech miłości i smutek że miłości […]...
- Wiersz klasyka Spod tajemniczej i chłodnej półmaski Dźwięczał mi głos twój, ciesząc jak sen złoty, Świeciły ocząt czarujące blaski I usta drgały […]...
- Wiosna przyszła Wiosna przyszła z tą swoją zielenią blade toto, niemrawe, brudzi zanim jakie kwiatki wystrzelą to nastęka się, namarudzi… No i […]...
- Wieczorny wiersz Czasem u szczytu ulic zachód żółtym blaskiem Mury niebios rozwala na złomy płomienne. Wtedy listopadowe wieczory warszawskie Wieją wiosną i […]...
- To o co prosi wiersz To o co prosi wiersz Naprawdę chciałbyś zrobić To o co prosi wiersz? W ustroniu łkać z miłości I ręce […]...
- Wiersz z chrzanem w środku Wzruszenie – to czasu przemijanie Był dom ale już go nie ma Znikły świętej pamięci gęsi kaczki drzewa Fotel na […]...
- Ostatni wiersz Sikorka wciąż na co dzień Szczęście raz na miesiąc Migdałek co mi zakwitł nagle na różowo Panna co chce się […]...
- Pierwszy wiersz Pierwszy wiersz Na pamięć mleka kapiącego I sosny, i jerzyka I chleba, co się nie przejada, I gniewu na swych […]...
- Gdzie urodzenia jest miejsce Miłości GUIDO ORLANDI (przed 1265 – 133338) Onde si move, e donde nasce Amore… Onde si move, e donde nasce Amore? […]...
- Wiersz Każdy wiersz Jest swoim brudnopisem. Wiersz jest tylko gestem, Ruchem dłoni, który sygnalizuje To, czego nie zdołał wyrazić. Wiersze, Te […]...
- Zdejmowanie z krzyża Rozpoczynam od głowy Już nie pytam czy boli Śmierć nie znosi takich pytań bo po co Włosy teraz odgarniam spod […]...
- Palenie Pytam: dlaczego niepalący wsiadają bez skrupułów do przedziałów dla palących? Czemu chcą dominować? Czemu są wiecznie urażeni? Mój mały przyjacielu, […]...
- Śnieg z przerwami Poświęcenie. Wiktorowi Woroszylskiemu z braterstwem. 14 lutego 1973 a śnieg sypie jak na pocztę czekamy na śmierć o jak dawno […]...
- Przy ławce Jezu przybity w kościele Przy ławce z której wstała grubsza pani Przy suchym renciście Co mógłby grać Ave Maria na […]...
- Człowiek z tatuażem Ktoś, być może Bóg, nagryzmolił mu loczek za loczkiem na piersi i ramionach – lecz rysunki są tam, pod spodem. […]...
- Wiersz o późnej jesieni Dziewczynka o oczach jak ścięty jawor mieszka w domu z martwej cegły i smutku. W szklanym zmierzchu podchodzi do okien, […]...
- Wiersz ćmy Wiersz ćmy Zćmiewa się w sadzie bzowoćmowym. O, woni pod kwitnącym słowem! Nieboskłon łzy rozlewa krwawe na stokrotki, na ćmy, […]...
- Drugi wiersz o św. Mikołaju Święty Mikołaj z siwą brodą, Co rok do dziatwy schodzi małej; Dwaj go chłopczyki z boku wiodą, Jeden z nich […]...