Polska poezja

Wiersze po polsku



My z Alą, Bóg

Mistrz Eckhart
przychodzi do Ali

Ali i Barnabie

Ojciec bezustannie rodzi
swego Syna. Co więcej,
rodzi mnie jako swego
Syna, tego samego Syna.

Istotnie, rodzi mnie
nie tylko jako swego
Syna, ale jako siebie
samego, a siebie jako

mnie – rodząc mnie
w swej własnej naturze.
Jak Matka, która rodząc
Syna, po raz wtóry

rodzi siebie, przyjmując
macierzyństwo. Matka,
która rodzi siebie, rodzi
Syna, bezustannie rodzi

Ojca w mężu z którym
poczęła. Bądź pochwalone
wieczne koło rodzenia –
oko, z którego wychodzą

Syn, Ojciec i Matka.
Ojciec podnosi w górę
dziecię, łożysko
w pośpiechu oddaje Bogu.

12 kwietnia 1998


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 2,50 out of 5)

Wiersz My z Alą, Bóg - Matusz Sławomir