Polska poezja

Wiersze po polsku



Wiersz

Światło… przejrzystość… poranna sałatka z avocado
po wszystkich okropnościach, które robię jakież to
niezwykłe
zaznać wybaczenia i miłości, nie nawet wybaczenia
bo co się stało to się stało i wybaczenie to nie miłość
a miłość jest miłością nic nigdy sie nie może popsuć
mimo ze to i owo może być irytujące nudne i zbyteczne
(w wyobraźni) ale naprawdę nie dla miłości
chociaż już o przecznicę dalej czujesz oddalenie sama
obecność
zmienia wszystko jak kropla chemii upuszczona na papier
i wszystkie myśli giną w dziwnie spokojnym podnieceniu
niczego nie jestem pewien oprócz tego, i oddech to wzmaga

(tłum. Piotr Sommer)


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Wiersz - O´hara Frank
«