Zardzewiałe róże jesieni
Zardzewiałe róże jesieni patrzą w przestrzeń białą od deszczu – deszcz niebo przyszywa do ziemi tysiącem ściegów i dreszczów.- I […]
Zardzewiałe róże jesieni patrzą w przestrzeń białą od deszczu – deszcz niebo przyszywa do ziemi tysiącem ściegów i dreszczów.- I […]
zwiędły suknie i wachlarz z piór strusich czas opada jak chmura szarańczy wszystko kończy się prędzej niż musi gra muzyka […]
Biała Mistress Pinkerton czeka przy sztachecie, lecz już Butterfly po ścieżce kroczy: \”Niech się przyjrzą moje smutne oczy najszczęśliwszej\” na […]
Wawel płonie – różowo-fiołkowo-przeźroczy. Szyby żegnają słońce, które w dół się toczy, krzyczą swój zachwyt wspólny, złocisty i ślepy, wśród […]
Ptaszek na sztachecie sąsiedniego ogrodu piłuje szklaną piłą piosenkę żałosną.- Przed chwilą grał na flecie z melodyjnego lodu, lecz słońce […]
Za wiele was tam było, liście, co wzdychacie tak uroczyście, gdy się w nocy nieskonczoność otwiera… O liście, kasztanowe liście! […]
Zadzwońcie przed bramą dzwoneczkiem z Loretto! Drzwi, okna zamykać! Całować świętości! Znowu idzie to samo! Spójrzcie tą luneta, jak niebo […]
Zalotność jest pachnąca i różowa, a mądrość żółta i sucha. Wolałabym, by mnie Mickiewicz chciał całować, niż by mnie chciał […]
Jechał Kowal na Kowalu jakby koral na koralu. Całowali się bez granic, grozę świata mieli za nic. Zajechali w cienie […]
Kto chce, bym go kochała, nie może być nigdy ponury i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry. […]
Skoczył w morze ciemne i mordercze. Ześliznął się po taflach cienia. Miał ciężkie serce. Nie musiał przywiązywac kamienia. Z głębi […]
Po stalowem, polewanem błocie, pełnem nieba, drzew i kamieni, niby wichrem popędzane kwiecie, wachlarzami wiewając strusiemi, balownice na zabawę biegły, […]
Pyszne lato, paw olbrzymi, stojący za parku kratą, roztoczywszy wachlarz ogona, który się czernią i fioletem dymi, spogląda wkoło oczyma […]
Oczy twe ciche są jeszcze, oczy twe ciche są jeszcze, kiedy mnie bierzesz w ramiona – spokojnych gwiazd płyną deszcze, […]
Moja miłość przeszła w wichr wiosenny — W wichr wiosenny — me szaleństwo w burzę w burzę — moja rozkosz […]
Idzie miesiąc przez niebo, o chmury się potyka, mocno świeci w czarnym bezdrożu – zaczepił promieniem o twarz lunatyka śpiącego […]
Nigdy do dzisiaj, o wieczny spokoju, O ciszo śmiertelna, Nie przeczułam tak tęsknie Waszej wspaniałości. Maria Pawlikowska – Jasnorzewska \”Skamander\” […]
Cicho jest całkiem od gwiazd do palm, od palm do cieni… Na końcu świata, nad morzem zwieszony świat się zieleni… […]
Połamały się szczeble w drabinie Stworzenia: To nie owad – to Człowiek tnie, lecąc na oślep, Nie ptaki – Dzieci […]
Skąd ten żal, skąd niepokój w tej wiejskiej dolinie, Gdzie polne róże miodem są, rumianki – mlekiem, A która gorzkim […]
Zakochani przechodzą patrząc sobie w oczy. Opaleni, chudzi, wysocy. Południe jest złote. Lecz dla nich jest czarne od marzeń o […]
Słuchawka hebanowa na długim, zielonym sznurze, w której się tercząc dziwny cud poczyna. Trzymam ją w lewej ręce, trzymam jak […]
Biało-krwawy, Krwawo-biały, lniany Opatrunku, który zwiesz się: sztandar, Coś się z wielkim krwotokiem uporał! Wiatr rozwija ten dokument rany, Wznosi […]
Był raz biskup fiołkowy, urodzony w Niedzielę. Chodził sobie w fioletach, mieszkał w wiejskim kościele. Miał usta w bladej twarzy […]
Nigdy w oczy nie spojrzę kobiecie (w sto lat po mnie zakwitną krokusy), nigdy w oczy nie spojrzę kobiecie w […]
Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie. Patrzysz w okno i smutek masz w oku… Przecież mnie kochasz nad życie? Sam mówiłeś […]
Wzgardziliśmy surową ojczyzną i słodką, kuszącą obczyzną… W nieboszczyznę zapatrzeni, w jej gwiaździste stropy, obracamy teleskopy. Maria Pawlikowska – Jasnorzewska […]
Zanurzcie mnie w niego jakby różę w dzbanek po oczy, po czoło, po snop włosa jasnego, – niech mnie opłynie […]
Słucham co mówią usta twe na wargach moich w milczeniu pustego kościoła – – – Mówią o trwodze i przesmutnych […]
Biała damo, przeźroczysta damo, lśniąca w krześle księżycową plamą. na co czekasz, wystrojona złudnie? Nikt nie poszedł, nikogo nie cieszy […]
Zza czarnej portiery wysuwa się Dama w czerni i chustkę złotą w zębach ssie, i głowę ciężką od czarnych myśli […]
1 W czarnym trykocie lśniącym i w kasku z gumy czerwonej zachodzi w morzu jak słońce, tylko z przeciwnej strony. […]
Cofa się fala, w dzień mojego życia, cywilizacji zwyczajem prastarym – wyciągając postęp, powracając w przeszłość, w groźne szaleństwa, w […]
Ach, to nie było warte by sny tym karmić uparte by stawiać duszę na kartę ach to nie było warte. […]
Pocałunek słońca jałowy jest, choć złoty – spojrzenie kwiatu cudze, choć rzewne – szum wody: obce narzecze ni to bełkot […]
A gdy przyszedł już nareszcie jako prawda, nie jak sen podścieliła mu pod nogi swoich włosów zwiewny len przytuliła jego […]
Siedzący serdecznie u drzewa na ręku rzuca gałąź złotą i spada półkolem. po czym chodzi grzecznie, pełen pstrego wdzięku, po […]
1 Ćmy srebrne, ślepe i ciche, lecą w ogniste sidła, nie widzą złotego ciernia, który się chwiejnie żarzy. Lecz czemu […]
Dawniej, piękna dziewczyno, byłaś łupem wojny; Branką, zdobyczną różą dla sułtana w darze, Napastowanych włości najcenniejszym skarbem, Unoszonym w objęciach, […]
Niebianki śpiewające w szczęściu niewesołem! Nie macie parasolek ani kapeluszy! Anioł ma co najwyżej gwiazdeczkę nad czołem, a duch chodzi […]
Na ciepłej niebieskiej łące pasą się białe zające pasą się białe baranki w kwitnące złotem poranki. – Niebieskie łąki bez […]
Może jeszcze potrafię, z właściwą zwierzętom Słodyczą bierną i ciemną, Patrzeć – jak one, pełne zaniedbanych pragnień – W błękity […]
Angielko zacnego serca, która na bliskie już święta, Wybierasz powinszowania urzeczona nimi – zaklęta, Gdyż barwne są i dziecinne – […]
Gonił cię mój anioł stróż po świecie, o mój Drogi, biegł wciąż za tobą przez lasy, przez łany, potrącał cię […]
Spokojna jestem w ciszy. – Nie chcę myśleć więcej – co mną jest gdzieś odeszło w jakimś tajnym celu – […]
Wlokąca ciężar nad siły, mrówko samotna na ścieżce! Przeszkody cię otoczyły, zasadzki i kroki: podstępne drapieżce. Ciągniesz z rozpaczą wior […]
Chciałbym zaśpiewać ci – lecz serce mi bije na trwogę, piosenkę cichą i złotą, jak kraje własne, kochane, jak ziemi […]
Rozkwitają. Milczą pośród liści. W kij związane lub pną się na kratę… Dekoracje? Jeńcy? Statyści? Łatwo chwalić kwiaty, Lecz być […]
Gdy przed świtem słowik śpiewa, drzewa w cieniach słuchają. Pod rękę po ogrodzie chodzi Pan Bóg z Mają. Srebro brzmi, […]
Nie po to chcę jechać do Chin, by widzieć piękne świątynie, wieżę jakąś Ming czy Tsin, lub pejzarz w Kao-linie. […]
Porywczy wiatr historii, o niezwykłej sile, W otwartej Księdze Świata, ciężkiej od stuleci, Przewrócił nagle jedną, drugą, trzecią stronę, Aż […]
i cóż ci z tego przyjdzie żeś miss ameryką że masz cialo wenery a twarzyczkę kotka nie znasz mego tancerza […]
Ciotki nie były piękne, nie miały nic z wróżek. Były dzielne, szczawiowe, barchanowe żony. Nie miały złotych włosów ani cienkich […]
Ptaszki japońskie malarza Hiroszige, o brzuchach puszystych, o skrzydłach zębatych, do góry nogami na gałązce herbaty, kręcą się, plączą, przechylają […]
Nad błękitną morską wodę skaczą gwiazdy zewsząd, niebo modre też jest w gwiazdy i w czerwone pasy. Jedzie smugą Okręt, […]
Jeżyny pajęczyny puszczają z niechęcią w cień, gdzie wznoszą się buków nubijskie nagości o ramionach wzniesionych. Na ich wniebowzięciu Bransolety […]
Na rozrzuconych poduszkach z rajskich, jawajskich batików umieram słodko, bez żalu, umieram cicho bez krzyku.- Czas za firanką ukryty porusza […]
Było raz dziecko zabawne i tłuste. Umarło. nie ma go nigdzie. Biegało po domu, krzyczało. Są jeszcze jego fotografie w […]
Jesienne niebo słodkie, pełne łaski spowite w szal kaukaski, przez drzew bezlistnych rozszczepione pędzle przeciąga różową frędzlę. I ku nadziei […]
Z tego płomienia, który dla mnie płonął. Z oczu ognistych i czułych pospołu, Z tych ust, na których jam tak […]
Nudno jest tu bez ciebie. Nudno do obłędu! Jestem jeszcze wraz z wiewiórką i pieskiem, Piszę, czytam i palę, wciąż […]
Trawo, trawo zielona! szumiąca kołysko! Zęby wzlecieć w obłoki, trzeba upaść nisko! Trzeba wspiąć się z mozołem na najwyższą turnię, […]
Za lat pięćdziesiąt siądzie przy fortepianie (będzie miała wówczas wiosen siedemdziesiąt cztery) babcia, co nosiła jumpery i przeżyła wielką wojnę […]
Szczęśnie gwizdały kosy dziś za oknem, Na drzewie czystem, jasnem i zielonem – Miejscu nietkniętem w zapaleniu ropnem – W […]
I Ścierpnięty ze złości głowonóg o smutnych oczach starca, rybki jak serca bijące skrzelami, węgorze jak lite pasy, żyjący młotek […]
Lekarz-przyjaciel, próśb mych wysłuchawszy, Dał mi narkozę na cały czas wojny… Zbudził mnie wreszcie. \”Pokój! – rzekł z radością – […]
1 Krytykujesz rodaczki, w gniewie i goryczy, Pochlebiając Angielce, najnowszej zdobyczy. Polka – kłopot, nieprawdaż, balast? – Zaś Angielka, To […]
Jedni się w ogrodzie do trawnika tulą, drudzy rosną na wspólnej grzędzie, inni cisną doniczkę, rozpychają cebulą, nie myśląc, co […]
Świeciły trzy księżyce, Leciały trzy czarownice. Leciały z daleka po niebieskich drogach, czasem ginęły w chmurze – – a na […]
Rozrzucone dokoła Chwasty o czarnych gruczołach, Yohamby, algi, Pełne jodowej nostalgii, Wzywają powrotu ojczyzny, Wody morskiej, porostami żyznej, Wody, która […]
Świat ten jest dla mnie i jam jest dla świata, który ciężarem serce mi rozgniata jak nieprzytomny kochanek. Daję mu […]
Przeszywszy kilkakrotnie pierś okrutną szczęką zmotanej pajęczyną niechybną a miękką ciągnie z niej moc serdeczną prądy rubinowe wpierając w nią […]
Obudziłaś nas! Ach, ileż gwałtu, Ileż rosy nawalnej! W niemożności wydania krzyku! A było właśnie tak cicho, Powiew nas huśtał […]
Złotniczeńku ty na niebie, chcę pić życie, nie mam z czego. Zrób mi kubek, proszę ciebie, z szczerozłota gwiaździstego! Zrób […]
Chwalimy czyn wojenny, że jest? przyrodniczy?. ?Instynkt – mówimy – walki pragnie i zdobyczy.? ?Lwy, nie ludzie!? – wołamy w […]
Gdy Butterfly leżała na macie słomianej, jak owoc przekrajana ciosem harakiri, ktoś nadbiegł, ktoś zapukał w papierowe ściany i rozbłysły […]
Darmo stoję i żebrzę od godzin tak wielu! Wiatr tylko liść mi rzucił w nadstawiony kapelusz. Lecz liście nisko stoją. […]
Nie zazdroszczę tej młodej dziewusze, biegnącej z pięknym chłopcem, co się o nią stara, najwidoczniej żyć nie mogąc bez niej. […]
Zżółkłe strzępy, jedwabiste włosy, jakby w błocie nurzane, szargane. Gwoździk tępy, wynędzniałe kłosy, w których złocie strzępi suchość ranę. Wyschłe […]
W parku, wkoło jakiegoś nudnego popiersia zakwitły bzy jedwabne, ciężkie – cała Persja! Posąg szepce do siebie! Bzy kwitną. Jestem […]
Dziadzio siedział w pracowni przed sztalugą, palił cygaro, brał pędzel do ust, namyślał się długo, strząsał jedwabny popiół w popielniczkę […]
Obce nam dzisiaj dawne słowo \”bliźni\” Więdnie jak róża i krwawi jak rana… Czy przetrwa jeszcze? czy nam się zabliźni […]
Z wysokiej patrzę wieży na ludzkie mrowisko, Gdy się pode mną w dole rozpościera nisko, Skrzętne, śmieszne, obłędne. Ale ja, […]
Gdzie zeszłoroczne śniegi? Chcecie, to wam powiem. Na szczytach, het! na turniach pod nieba ołowiem. w szczelinach, w skalnych ranach […]
Ptaszek idiota, głupszy, niż się zdaje, strojny barwną krajką, z głową jak makówka, nieprzyjaciel kota, ojciec pięciu jajek, z których […]
A jawor był szumiący, ponury i siny, miał dużo, dużo liści, jak drzewo na sztychu. – Koszyk miły pleciony był […]
Rozwiane minarety, meczety, kopuły, w liijowych jaszmakach drzemiące kobiety, pachnące Stambuły… Trzydniowe seraje pełne miękkich poduszek, z których leżący zapach […]
To, co się nie da powiedzieć, co nigdy powiedziane nie będzie, trzepotało się przez krótką chwilę i spadło po srebrzystej […]
poszłam w masce zwinięta w pelerynę ciemną z oczami zwężonymi w migocące sierpy szczęście mnie nie poznało i tańczyło ze […]
my bez serca młodzi a już starzy chcemy tylko tańczyć i milczeć życie szarpie nas jak kły wilcze lecz któż […]
Jak jednorożec z bajki, piękniejszy nad słowa, cicho i dumnie – wybiegłaś na skraj czasu, ty miłości nowa, i patrzysz […]
Ropucha wyszła z trawy i siadła na ziemi, przeciągnąwszy się z trudem przez zeschnięty patyk. Patrzy prosto przed siebie ślepiami […]
I Koła deszczu przędą się na wodzie… Powstają jedne z drugich, Wciąż jeszcze i jeszcze – – – Liść nawodny […]
Ciotki nie były piękne, nie miały nic z wróżek. Były dzielne, szczawiowe, barchanowe żony. Nie miały złotych włosów, ni jedwabnych […]
Śnieg i słońce! A w słońcu koszula się huśta… – – – – – – – – uśmiechniętymi usty dął […]
Zbombardowanym, bezdomnym, rannym… Któż nad wami zapłacze? Nie John i nie MAry Ni też Percy lub Wiliam, Nie Gladys, nie […]
Morze jest całe w koła oczu ćmy lub sowy, całe w drżeniach jedwabi, białym szytych ściegiem, – i jest podobne […]
Kiedyś mi o tym mówiły garbate kościelne babki… W swym locie pstry i zawiły wpadł motyl raz do pułapki. I […]
Jak stos pereł świeci w kącie modelka, wśród głów, sztalug, papierów, jaśniejąca i wielka. W roztopionym owalu leży na dywanie, […]
Hej, moje młode lata nie zobaczyły świata! Żyły w ciasnym ogrodzie, znały bratków aksamit, deszcz kwietnia, błoto grudnia i kamienie […]