Polska poezja

Wiersze po polsku



Antoniemu Słonimskiemu

Cofa się fala,
w dzień mojego życia,
cywilizacji zwyczajem prastarym –
wyciągając postęp,
powracając w przeszłość,
w groźne szaleństwa,
w fanatyczne wiary,
w epokę dawno zamierzchłą…

Cofajcież się wszyscy
wraz z wielkim odpływem,
który w pasję, w okrucieństwa
wstecz zmierza!
Ja zostanę –

– nikt o mnie nic zapyta –
jak z dna morskiego gwiazda
ramieniem nieżywem
wyraźnie zaryta
w mule wybrzeża –
gwiazda, która świadomie
opuściła fale,
chcąc płynąć naprzód
lub nie płynąć wcale.

Maria Pawlikowska – Jasnorzewska
\”Skamander\” 1935 z. 65


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Antoniemu Słonimskiemu - Pawlikowska-Jasnorzewska Maria