Polska poezja

Wiersze po polsku



Zmierzch

Zmierzch z nocnym mrokiem zaplatają matę,
matę szeroką, półciemną, półjasną,
na czarne pasmo kładą srebrne pasmo,
na pasmo miękkie dwa pasma włochate…

Tkają w nią róże białe, jakieś iskry,
ram pozłacanych mrący uśmiech ryży,
uparte światło kryształowej miski
i niebieskawy blask okiennych krzyży…

Przez próg do parku idą i wciąż plotą,
i dalej wiążą włochate przędziwa –
nietoperz, księżyc goniący z tęsknotą,
skrzydłem zamiata i splot im przerywa…


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Zmierzch - Pawlikowska-Jasnorzewska Maria