Polska poezja

Wiersze po polsku



Octavio Paz – *** ( Jak powój tysiącoręki… )

Jak powój tysiącoręki
Jak żar i jego upierzenie żarłoczne
Jmk wiosna w napaści roku
Palce muzyki
Pazury muzyki
Ognisty bluszcz muzyki
Okrywa ciała okrywa dusze
Ciała tatuowane płonącymi dźwiękami
Jak ciało boga ułożone ze znaków
Jak ciało nieba tatuowane gniewnymi gwiazdami
Ciała spalone dusze spalone
Przyszła muzyka i wydarła nam oczy
(Nie widzimy nic oprócz błyskawicy
Nie słyszymy nic oprócz uderzenia świetlistych szpad)
Przyszła muzyka i wydarła nam język
Wielkie usta muzyki pożarły ciała
Spalił się świat
Spłonęło jego imię i imiona które były jego ozdobą
Nie zostało nic tylko dźwięk wysoki
Szklana wieża gdzie gnieżdżą się szklane ptaki
Ptaki niewidzialne
Uczynione z tej samej substancji światła


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,50 out of 5)

Wiersz Octavio Paz – *** ( Jak powój tysiącoręki… ) - Paz Octavio