Polska poezja

Wiersze po polsku



Pieśń Indian – Na cześć Huitzilopochtli

Huitzilopochtli – wojownik: nie ma nikogo, kto by mi dorównał.
Nienadaremnie wystroiłem się w żółtopióry płaszcz,
na znak, że wyjrzało przeze mnie słońce.

Złowieszczą osobliwością jest ten, co za siedlisko swoje obrał chmury:
mieszkańcowi krainy chłodu oderwał z nogi stopę.

Podkłada ogień pod chmury: tak rozdzielane są pióra,
którymi musi przyozdobić się wódz wojny.
Mój bóg zwie się „Poskramiacz ludzi”.

Napełnił lękiem boga tych z Tlaxotla: pył wznosił się, wirując.
Bóg tych z Tlaxotla w pyle: pył wznosił się, wirując.
Artyści, specjaliści od ozdób z piór, to nasi wrogowie: przywiedź mnie do
nich;
w ich domu potoczy się bój: przywiedź mnie do nich.

Ci z Pipitlan to nasi wrogowie: przywiedź mnie do nich;
w ich domu potoczy się bój: przywiedź mnie do nich.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,00 out of 5)

Wiersz Pieśń Indian – Na cześć Huitzilopochtli - Pieśni i poezja Indian