Zaczytany
Czytałem długo już. Od chwili, gdy mokre od deszczu popołudnie leżało na oknie. Już nie słyszałem, jak wichura wiała: książka […]
Czytałem długo już. Od chwili, gdy mokre od deszczu popołudnie leżało na oknie. Już nie słyszałem, jak wichura wiała: książka […]
Ja wypatruję drzewom drogę burz, co drętwotę dni przerosły, i w okna moje biją na trwogę, i w przestrzeniach słyszę […]
Rycerz mi zjawił się wyśniony, całkiem jak z bajki starej. Spadł – jak rzęsisty rozwoniony deszcz, brylantowe niosąc dary, tęczami […]
RAINER MARIA RILKE (1875-1926) Der Tod ist groß Der Tod ist groß. Wird sind die Seinen Lachenden Munds. Wenn wir […]
Noc południowa, w blasku zgasłych zórz szeroka, slodka jak bajek refreny. Z wieży padają ciężkich godzin treny w jej wielkie […]
Tylko poeta w sobie w całość zdźwięczył świat, co się w nas rozpada bez wytchnienia. Na piękno rzucił blask nieznanej […]
Reiner Maria Rilke Todes-Erfahrung Wir wissen nichts von diesem Hingehn, das nicht mit uns teilt. Wir haben keinen Grund, Bewunderung […]
Rycerz wyrusza odziany w stal na koniu w szumiący świat; a w świecie jest wszystko: jest dzień i jest dal, […]
Tak jest. Tęsknię do ciebie. Jak potok zbudzony, sama się sobie wyślizguję z rąk, bez nadziei, bym zmogla to, co […]
Umykasz, godzino, zanim cię złowię. Rani skrzydłed ulotny cień. Samotnemu: cóż mi po słowie? na cóż mi noc? na cóż […]
Łzy, łzy, które ze mnie wybuchają. Moja śmierci, Murzynie, dźwigaczu mego serca, trzymaj mnie pochylej, by spłynęły. Chcę mówić. Czarny […]