Chleb

Wiecznie tak samo jeszcze jak za czasów Piasta,
Po łokcie umączone ręce dzierżąc w dzieży,
Zakwasem zaczyniony chleb ugniata świeży
Przejęta swym odwiecznym obrządkiem niewiasta.

Gdy wedle doświadczenia niechybnych probieży,
Nazajutrz ugniot miary właściwej dorasta,
Pierzyną ciepłą kryje pulchne ciało ciasta,
Kędy cierpliwie pory wypieku doleży.

I uklepawszy w płaskie półkule miąższ miękki
W gorący piec je wsuwa na długiej kociubie,
Skąd roztaczając zapach kuszący i miły

Wychodzą wnet pożywne, razowe bochenki,
Brunatne i okrągłe – ku piekarki chlubie –
Jak widnokrąg zoranych pól, co chleb zrodziły.

(1 votes, average: 5,00 out of 5)

Podobne wiersze:

Chleb i szabla Chleb przy szabli gdy leżał, oręż mu powiedział: „Szanowałbyś mnie bardziej, gdybyś o tym wiedział, Jak ja na to pracuję […]...
Miłosny uścisk Patrz! jedna z gwiazd leci jak głaz w przestwór głęboki i miękki… Złocisty kwiat w ciemności spadł z mojej otwartej […]...
Abecadło o chlebie ABC Chleba chcę, Lecz i wiedzieć mi się godzi, Z czego też to chleb się rodzi? DEF Naprzód siew: Rolnik […]...
Ważne Nie zapomnij o parasolce bo się na chmurę zbiera sprawdź czy masz chociaż pięć złotych w kieszeni i to co […]...
Majster Bieda Majster Bieda Skąd przychodził, kto go znał, kto mu rękę podał, kiedy nad rowem siadał, wyjmował chleb, serem przekładał i […]...
Litania do Szatana Ty nad wszystkie anioły mądry i wspaniały, Boże przez los zdradzony, pozbawiony chwały, O Szatanie, mej nędzy długiej się ulituj! […]...
Litanie Do Szatana Ty nad wszystkie anioły mądry i wspaniały, Boże, przez los zdradzony, pozbawiony chwały, O Szatanie, mej nędzy długiej się ulituj! […]...
„Litania do Szatana” Ty nad wszystkie anioły mądry i wspaniały, Boże przez los zdradzony, pozbawiony chwały, O Szatanie, mej nędzy długiej się ulituj! […]...
Pięć minut Lesław Nowara Pięć minut Zbieranie ze stołu rozsypanej soli i wsypywanie jej z powrotem do solniczki zajmuje mi dokładnie pięć […]...
Za pięć dwunasta Jest już późno Jest już za późno Już za pięć dwunasta A więc tylko pięć minut strachu A potem Co […]...
Skąd to zmęczenie Skąd to zmęczenie w nas każdego rana Jakby każda noc była nie przespana Skąd twarze takie szare, skąd oczy takie […]...
Łaźnia na biało Rozpal piec i nie żałuj ogniowi drew, niech z kamieni rozejdzie się żar, niechaj para wytopi mój żal i gniew, […]...
Prolog On Komu ja gram? Zamkniętym oknom klamkom błyszczącym arogancko fagotom deszczu – smutnym rynnom szczurom co pośród śmieci tańczą Ostatni […]...
DZIEŃ Klatki dygocą w studniach cegieł lampa milczący wulkanów szyldwach wirem falami śruby pobiegły na piętra w lodem zionący wind wark […]...
Warszawa dla niepalących Dziennik Portowy nr 8 (wersja internetowa) Otóż Warszawa, piętnasta pięć, druga klasa, sto procent, dla palących, lecz się okazuje, że […]...
Skąd we mnie taka czułość Skąd we mnie taka czułość? Nie pierwsze to kędziory Głaszczę, a także zaznałam Ciemniejszych niż twoje warg. Wschodziły i gasły […]...
Skąd we mnie tyle tkliwości Skąd we mnie tyle tkliwości? Nie po raz pierwszy – kędziory Jak twoje gładzę i jeszcze Ciemniejszych zaznałam – warg. […]...
Starszy sierżancie, skąd te łzy? Młody żołnierz w gołoledzi Trzyma wartę honorową – Starszy sierżant jego śledzi Czy ją trzyma prawidłowo. U żołnierza twarz wesoła, […]...
Pielgrzym 1 Nad stanami jest i s t a n ó w – s t a n, Jako wieża nad płaskie […]...
Przed wyborami Dzisiaj kupiłem dwa pory na kolację. Niosłem je za plecami, trzymając jak kwiaty. Lato się gryzie z jesienią. Forma ocalała […]...
Wiecznie samotni Wiecznie samotni!… Pośród tłumu ludzi, gdy serce nasze wstrząśnie ich sercami, gdy dusza nasza ich dusze obudzi i tłum ten […]...
Harfa Woda nisko. W wodzie światło złote i płaskie. W srebrnych trzcinach palce wiatru oplatają jedyną ocalałą kolumnę. Czarna dziewczyna obejmuje […]...
LICHEŃ 2002 LICHEŃ 2002 ks. Eugeniuszowi Makulskiemu Pomyl jak mały jeste wobec kolumn, Które połšczone modlitwš ludzi Wielu kontynentów, wydwignęły wieże I […]...
Noc bez ciebie Noc dziś jest taka jasna, księżyc złotem się iskrzy, a ja pewien już jestem, że nic mi się nie przyśni. […]...
Wielki Maramba Jest słodki jak banany i jak ogier gorący, jak mgły leśne rozwiany jak róża pachnący. Jako indyk wyniosły, jako tygrys […]...
Kiedy prowadzę Twój samochód Kiedy prowadzę twój samochód Czy nie powinienem szczególnie uważać? Pamiętaj: ty Prowadzisz mój samochód. Kiedy jem twój chleb Czy nie […]...
Liczba Pi Podziwu godna liczba Pi trzy koma jeden cztery jeden. Wszystkie jej dalsze cyfry też są początkowe, pięć dziewięć dwa ponieważ […]...
Układ Lesław Nowara Układ Wpatrując się w kobietę jak kobieta dostrzegam jedynie dwie półkule i rdzeń podobny do ości dzielący ciało […]...
Zazielenił się chodnik haftowany zazielenił się chodnik haftowany w kwiaty i Kant jest jak rzodkiewki świeży i pachnący rozgryzam miąższ i na języku czuję […]...
Ostatni wiersz To już ostatni wiersz Dla ciebie Więcej nie będzie Powiedziałam Potem Zakleiłam list znaczkiem I wrzuciłam W podłużny otwór skrzynki […]...
A czegóż rżysz po rosie A czegóż rżysz po rosie, Koniku ty mój siwy? Nie będę ja ci w jedwab Zaplatał długiej grzywy! Hej, długiej […]...
Romans Romans śpiewam, bo śpiewam! Bo jestem śpiewakiem! Ona była żebraczką, a on był żebrakiem. Pokochali się nagle na rogu ulicy […]...
Kwiaty śląskie Lesław Nowara Kwiaty śląskie Kwiat literatury śląskiej w Gęsi więdnie przy piwie Obsiada się stolik który już po chwili zamieni […]...
W nocy W nocy Chleb modlitw jest wyżebrany, A nocny wiatr poniżenia dziko świszcze. Na siebie tylko świecicie, Światła. Męki, tylko męka […]...
Niczym anioł, który zmącił wodę Niczym anioł, który zmącił wodę, Moją twarz spojrzeniem ogarnąłeś, Przywróciłeś siłę i swobodę, Na pamiątkę cudu pierścień wziąłeś. Mój rumieniec […]...
Świętemu Erazmowi rozpięto ręce Świętemu Erazmowi rozpięto ręce Każde ścięgno podciągnięto do granicy bólu Ciało Najpiękniejsze z narzędzi tortur Krzyżuje świętego Erazma Dla ciebie […]...
Siano Bóg jak myszka zanurzył się w sianie I do tej pory z bliska z daleka Każdy do siana z nas […]...
Zapis z podziemia Rok łagodnego światła Wzrok zdolny cieszyć się Słuch cierpliwy i chłonny Głos jedynego Boga Dłoń kochanej kobiety Dłoń w jej […]...
Franz Kafka „Umarł ze strachu” Tak napisano A wszędzie tylko blachy i mury – I sztywne dymy jak wzdęte fryzury Nad przerażeniem […]...
Ostatnia Wieczerza Płonie siedmioramienny świecznik. Tajemnicza Spełnień godzina przyszła: ostatnia wieczerza. Konieczność przeznaczonej chwili strach odmierza I nagli nieruchomą stałością oblicza. Mistrz […]...