Polska poezja

Wiersze po polsku



Zniszczona twarz

Dziwaczna jak cyrk, zniszczona twarz
Paraduje na rynku, ponura i dotknięta
Jakiem niewypowiedzianym zmartwieniem,
Płaczliwa od przeciekającego oka do obrzmiałego nosa.
Dwaj szpilkonodzy zataczają się pod ciężarem.
Boleśnie zsiniałe, usta nadziewane jękiem,
Po trzymaniu się domu, po całej dyskrecji —
Siebie, siebie! — nieprzyzwoite, ponure.
Lepsze apatyczne spojrzenie z ukosa idioty,
Kamienna twarz człowieka, który nie czuje,
Ciche uniki hipokryty :
Lepsze, lepsze i bardziej zadowalające
Dla bojaźliwych dzieci, dla damy na ulicy.
O Edypie. O Chrystusie. Źle mnie wykorzystujecie.

Tłum. Gower


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Zniszczona twarz - Sylvia Plath