Polska poezja

Wiersze po polsku



Ponad głębiami czarnych wód

Ponad głębiami czarnych wód
leżę w bezchwiejnym, cichym śnie
i marzę – że ty przyjdziesz mnie
tam strącić – w swój piekielny gród.
Na uczcie króla Baltazara
sfałszował mag żydowski, Daniel,
jej złote imię Upharisim.
A imię znaczy:
– nieśmiertelny
– i bogom równy!
– zejdź w zimny wilgotny loch kościelny
– i zabij tę, co w trumnie śni –
– Mene – Mene – co w mroku lśni –
– jej duszę – serce twe –
– Mene – Mene!…
– a ja Cię wzniosę – bóg piekielny –
– ponad aniołów czyn niedokonany
– ponad najgłębszą z gwiazd
– o której mędrce marzą i szatany…

O pani konających, nasyć oczy moje.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 2,50 out of 5)

Wiersz Ponad głębiami czarnych wód - Tadeusz Miciński