Polska poezja

Wiersze po polsku



Ponad oknem miesiąc

Ponad oknem miesiąc. Pod oknem wiatr śwista.
Obnażona topól srebrna i świetlista.

W dali płacz harmonii, samotny głos nocny
I taki rodzimy, i taki mi obcy.

Śmieje się i płacze piosenka stepowa.
Gdzieżeś, moja lipo, lipo ty wiekowa?

I ja sam za młodu w niedzielne poranki
Z harmonią na piersi szedłem do wybranki.

A teraz dla miłej nic a nic nie znaczę,
Przy cudzej melodii śmieję się i płaczę.

Przekład Z. Dmitroca


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,50 out of 5)

Wiersz Ponad oknem miesiąc - Sergiusz Jesienin