Polska poezja

Wiersze po polsku



Spóźniona

Spóźniona

Długo czekałem – zmieniałem koszule
I twarz w nieprzychylnym lustrze

W końcu przyszła
Punktualnie spóźniona
Chciałem zajrzeć jej w oczy – umknęły

Byłem tak blisko
Że słyszałem jej serce
I szelest włosów

Spojrzała z lękiem gdy nieostrożny
Złamałem milczenie
Słowa się potoczyły kamieniem

I nagle – sam nie wiem kiedy
Schwytałem motyla który drgnął
Pięcioma chłodnymi palcami


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Spóźniona - Tomasz Jastrun