Polska poezja

Wiersze po polsku



Im dalej idę

Im dalej idę po drodze żywota,

Tym twój ideał się bardziej nade mną

Rozszerza – rośnie – gdyby tęcza złota,

Rzucona w ukos przez świata noc ciemną!

Nie w dniach mych przyszłych – lecz w dniach mej przeszłości

Żyje, com widział boskiego na ziemi!

A dni, co przyjdą, przyjdą na wzór gości

Smutnych i czarnych – o biada mi z niemi!

Jedną cię tylko prawdziwym aniołem

Znałem na świecie – reszta wszystko – ludzie!

Przed tobą tylko rozjaśnię się czołem,

A przed innymi zwiędnie czoło w nudzie!

W nudzie – w cierpieniu – w tej ducha chorobie,

Co serca chwyta, które piękność znały,

I toczy – póki nie ucichną w grobie,

Lub nie stwardnieją na wzór twardej skały!

A jeśli jeszcze się z tego kamienia

Kwiat jaki smętny wyczołga pod słońcem,

To nie kwiat szczęścia – lecz kwiat przypomnienia,

Co kwitnie ludziom przed życia ich końcem

I drogę grobu wytyka liściami –

Prowadzi z wolą do ostatniej schrony,

Aż się nareszcie zwinie nad trumnami

W suche na wieki i śniade korony!

Taki mnie wieniec – ostatni mój – czeka!

Idę po niego – łatwy do zerwania –

Jeszcze nie minął żadnego człowieka –

Sam się nasuwa – ku czołu się skłania –

I lubi czoła, schylone do trumny,

Na których zwiędło natchnienie i szczęście!

Lubi, by niegdyś odważny i dumny,

W wieczne z miernością związał się zamęście.

Tak w życiu każdym śmierć się rozpoczyna –

Dni kilka jeszcze, a wznak się obalę –

Żyłem, gdy biła piękności godzina –

Zginę, gdy zaczną płynąć głupstwa fale!


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,00 out of 5)

Wiersz Im dalej idę - Zygmunt Krasiński
«