Polska poezja

Wiersze po polsku



Idż dalej

Wzywałem ciemności: niech wstanie!
I niech mnie pogrąży w noc ciemną –
Wzywałem milczące otchłanie,
By łona zawarły nade mną. –

Wzywałem strasznego anioła:
Niech ślad mój zagładzi na ziemi,
Niech wszystkie dnie moje odwoła,
Niepamięć rozpostrze nad niemi!

Lecz próżno wzywałem litości,
Jak inni przede mną wzywali…
Głos tylko mnie doszedł z ciemności,
Co wołał: \”Idź dalej, idź dalej!\”

[22 grudzień l871]


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Idż dalej - Adam Asnyk
 »